Rodzice z Czeladzi walczą, by ich niepełnosprawne dzieci szybciej wracały do domu.
– W ubiegłym roku było kilka busów, teraz jest jeden. Część dzieci wyjeżdża o 6 rano, a wraca po 16 – mówi Agnieszka Furtak. Na skargi do Teresy Kosmali, burmistrza Czeladzi, nie ma odpowiedzi.
Dużo podobnych skarg trafia też do rzecznika praw obywatelskich. Ten jednak nie ma jak interweniować.
– Nie ma przepisów regulujących czas dowozu, ale też trudno byłoby je określić – wyjaśnia Mirosław Wróblewski z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. To kwestia sprawnej administracji, spełniającej oczekiwania mieszkańców – dodaje.
Zgodnie z art. 17 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (tekst jedn. DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zmianami) gmina musi zapewnić bezpłatny transport oraz opiekę w czasie przewozu do najbliższej szkoły podstawowej i gimnazjum.