Diagnoza zapaści w służbie zdrowia

Złe przepisy powodują, że szpitale przestają przyjmować pacjentów na zaplanowane zabiegi.

Publikacja: 03.12.2012 08:05

Rozporządzenia koszykowe ministra zdrowia określające, jakie procedury finansuje NFZ, są nieprecyzyj

Rozporządzenia koszykowe ministra zdrowia określające, jakie procedury finansuje NFZ, są nieprecyzyjne.

Foto: www.sxc.hu

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku, Wojewódzki Szpital Zespolony w Koninie,  czy Instytut Reumatologii w Warszawie właśnie wstrzymują przyjęcia pacjentów na zaplanowane operacje. Takich szpitali jest więcej.

Przyczyna ich zapaści finansowej to jednak nie tylko brak pieniędzy. Eksperci wskazują, że odpowiedzialny jest m.in. pakiet ustaw zdrowotnych, który obowiązuje od stycznia 2012 r., oraz inne funkcjonujące kilka lat absurdalne przepisy.

Tajemniczy koszyk

Rozporządzenia koszykowe ministra zdrowia określające, jakie procedury finansuje NFZ, są nieprecyzyjne. Utrudniają dopływ do szpitali dodatkowych pieniędzy, które pacjenci chcieliby zapłacić.

Przepisy stanowią np., że NFZ płaci za operację usunięcia zaćmy i wstawienia soczewki. – Szkopuł w tym, że nie wiadomo, jaki rodzaj soczewki jest gwarantowany, a tych rodzajów jest kilkadziesiąt. Lekarze wstawiają pacjentowi najtańszą, a on, gdyby nawet chciał, nie może dopłacić do droższej. Resort zdrowia bezpodstawnie uważa, że publiczna lecznica nie może świadczyć usług komercyjnych – mówi Paulina Kieszkowska-Knapik, adwokat z kancelarii Baker & McKenzie. W efekcie pacjent nie ma też prawa zapłacić za wizytę u specjalisty lub zabieg w publicznym szpitalu, któremu kończy się kontrakt. Kolejki się wydłużają.

Fikcja negocjacji

NFZ nie przestrzega przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej i tym samym ogranicza przyjęcia do szpitali. Wedle jej zapisów szpital, podpisując kontrakt, ma prawo negocjować ceny procedur z NFZ.

– Negocjacje z funduszem to fikcja. Dyrektor opracowuje wcześniej roczny budżet szpitala, ale i tak nie ma szans na potrzebną ilość pieniędzy. Fundusz przydziela mu je wedle swego uznania – mówi Aneta Król-Żurawska, ekspert ds. ochrony zdrowia Instytutu Spraw Publicznych. W efekcie szpitale specjalistyczne, np. instytuty, borykają się z zaniżoną zapłatą za zabiegi, bo NFZ płaci mu za nie tyle samo co szpitalowi powiatowemu.

Mniejsza refundacja

Na sytuację szpitali niekorzystnie wpłynęła też ustawa refundacyjna. Jak pokazuje ostatni raport IMS Health, aż o 36 proc. więcej płacą w aptece osoby cierpiące na raka, schizofrenię, cukrzycę czy padaczkę. Ponadto lekarze przepisują coraz więcej recept bez zniżki, tłumacząc, że boją się kar.

– Ludzie nie wykupują coraz droższych leków. Ich stan się pogarsza i trafiają na oddziały – zaznacza Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Nowe, drogie polisy

Ustawa o działalności leczniczej z początku 2012 r. zobowiązała szpitale do wykupu dodatkowych polis od zdarzeń medycznych. Kiedy okazało się, że szpitali nie stać na ubezpieczenie kosztujące od 300  do 700 tys. zł, Sejm znowelizował w czerwcu przepisy, przesuwając obowiązek posiadania polis na 2014 r.

– Naruszyło to jednak budżety szpitali, które najpierw kupiły ubezpieczenie, a później żądały zwrotu pieniędzy od PZU. Ten zaś nie oddał pieniędzy za okres, w którym udzielał ochrony ubezpieczeniowej – mówi Natalia Łojko, prawnik z komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych w Warszawie. Podkreśla, że przepisy o polisach to dowód na to, że rząd nałożył obowiązek, a nie zagwarantował na to szpitalom pieniędzy.

Nadwykonania

NFZ nie zapłacił szpitalom za nadwykonania. We wrześniu ich kwota przekroczyła 2 mld zł. Wielu usług ponad limit przewidziany w kontraktach lecznice udzieliły pacjentom onkologicznym. – To absurd, aby na podstawowe świadczenia zdrowotne był limit. Radioterapia np. ratuje życie i tak jak za zawały NFZ powinien za nią płacić, a nie pogłębiać długi szpitali – mówi Krzysztof Łanda, prezes fundacji Watch Healtch Care.

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku, Wojewódzki Szpital Zespolony w Koninie,  czy Instytut Reumatologii w Warszawie właśnie wstrzymują przyjęcia pacjentów na zaplanowane operacje. Takich szpitali jest więcej.

Przyczyna ich zapaści finansowej to jednak nie tylko brak pieniędzy. Eksperci wskazują, że odpowiedzialny jest m.in. pakiet ustaw zdrowotnych, który obowiązuje od stycznia 2012 r., oraz inne funkcjonujące kilka lat absurdalne przepisy.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów