Reklama

Supermarket nie stanie tam, gdzie nie ma miejscowego planu zagospodarowania

Nie można stawiać dużych sklepów tam, gdzie nie ma miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Zdecydował tak Naczelny Sąd Administracyjny

Publikacja: 04.03.2013 07:47

Sąd rozstrzygnął spór dotyczący budowy supermarketu sportowego w Tarnowie. Okazało się, że działki, na których miał powstać, nie były objęte miejscowym planem. Spółka, która chciała postawić sklep, wystąpiła więc o wydanie warunków zabudowy. Prezydent miasta przyznał, że studium dopuszcza budowę obiektów wielkopowierzchniowych na tym terenie, niemniej jednak takie obiekty można budować tylko na podstawie planu miejscowego. Mówi o tym  art. 62 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W efekcie zawiesił   wydanie  warunków do czasu uchwalenia planu.

Samorządowe kolegium odwoławcze, a następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie,  do którego trafiła skarga spółki, uznały coś zupełnie innego. Według nich nie było podstawy prawnej do zawieszenia postępowania.

Zdaniem WSA gmina ma obowiązek sporządzenia planu tylko wtedy, gdy wymagają tego przepisy odrębne (art. 14 ust. 7 ustawy o planowaniu), a takich w odniesieniu do sklepów wielkopowierzchniowych od ładnych kilku lat już nie ma.

Sąd przypomniał również treść odrębnego przepisu, który kiedyś obowiązywał. Zgodnie z nim samorządy miały obowiązek określenia w studium obszarów rozmieszczenia obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. mkw. (mówił o tym art. 10 ust. 2 pkt 8 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym). Wspomniane 2 tys. mkw. uznawano za podstawowe kryterium określające, jakie obiekty są wielkopowierzchniowe, a tym samym – które można budować na podstawie warunków zabudowy, a które wymagają uchwalenia planu.

Obecnie uregulowanie to brzmi inaczej i nie może być podstawą do zawieszania postępowań na czas uchwalenia planu.  Stało się tak dlatego, że   Trybunał Konstytucyjny uchylił ustawę dotyczącą obiektów wielkopowierzchniowych.  Razem z nią zaś przestał obowiązywać art. 10 ust. 2 pkt 8 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym we wspomnianym brzmieniu.

Reklama
Reklama

Innego zdania był jednak  Naczelny Sąd Administracyjny. Uznał, że linia orzecznictwa w tym zakresie jest ugruntowana. Zgodnie z nią sklepu wielkopowierzchniowego nie wybuduje się, kiedy dysponuje się tylko warunkami zabudowy. Do tego celu niezbędne jest uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Obowiązujące przepisy są zaś wystarczającą do tego podstawą. Prezydent słusznie więc zawiesił postępowanie.

Z tych powodów NSA zdecydował się uchylić korzystny dla spółki wyrok krakowskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

sygnatura akt II OSK 207/11

Sąd rozstrzygnął spór dotyczący budowy supermarketu sportowego w Tarnowie. Okazało się, że działki, na których miał powstać, nie były objęte miejscowym planem. Spółka, która chciała postawić sklep, wystąpiła więc o wydanie warunków zabudowy. Prezydent miasta przyznał, że studium dopuszcza budowę obiektów wielkopowierzchniowych na tym terenie, niemniej jednak takie obiekty można budować tylko na podstawie planu miejscowego. Mówi o tym  art. 62 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W efekcie zawiesił   wydanie  warunków do czasu uchwalenia planu.

Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama