Samorządy zwróciły do budżetu państwa ponad 10 mln zł z puli przeznaczonej na dofinansowanie podręczników w ramach programu „Wyprawka szkolna 2012". To blisko 13 proc.
Dane wskazują na to, że lokalni urzędnicy i dyrektorzy szkół nie znają lub nie chcą znać przepisów, bo łatwiej zwrócić pieniądze, niż zachęcić rodziców do aplikowania o nie.
W zeszłym roku rząd zarezerwował na wyprawkę 128 mln zł. Z tego samorządy wnioskowały o 79,7 mln zł, ale wydały tylko 69,4 mln zł. Oznacza to, że w praktyce nie wykorzystały blisko połowy środków. Z dofinansowania skorzystało 332 tys. uczniów, choć mogło 550 tys.
W 2011 r. było podobnie. Wówczas do rodziców trafi tylko 55 ze 115 mln zł.
Zgodnie z uchwałą Rady Ministrów w sprawie rządowego programu pomocy uczniom w 2012 r. „Wyprawka szkolna" oraz rozporządzeniem w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy, dofinansowanie mogą otrzymać uczniowie z rodzin, w których przychód nie przekracza 351 zł na członka rodziny. Z tym że dla uczniów klasy I szkoły podstawowej kryterium było wyższe i wynosiło 504 zł.