Czy firma, która wygrała przetarg i wykonała projekt, może później startować w przetargu na jego realizację?
– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Odpowiedź na to pytanie zależy od kilku czynników i do każdej sprawy należy podejść indywidualnie. Zgodnie z art. 24 ust. 2 pkt 1 prawa zamówień publicznych zamawiający zobowiązany jest wykluczyć wykonawców, którzy „wykonywali bezpośrednio czynności związane z przygotowaniem prowadzonego postępowania lub posługiwali się w celu sporządzenia oferty osobami uczestniczącymi w dokonywaniu tych czynności, chyba że udział tych wykonawców nie utrudni uczciwej konkurencji (…)”. Celem tego przepisu jest zapewnienie uczciwej konkurencji, równe traktowanie wykonawców. Chodzi o uniknięcie sytuacji, w której jeden wykonawca ma nieuprawnioną przewagę nad pozostałymi konkurentami, bowiem poprzez wcześniejszą współpracę z zamawiającym dysponuje informacjami, które nie są znane innym wykonawcom.
Aby wykluczyć wykonawcę na podstawie tego przepisu, zamawiający jest obowiązany wykazać łączne występowanie dwóch przesłanek: wykonawca lub jego pracownicy podejmowali w przeszłości czynności związane z przygotowaniem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, a uczestnictwo w tych pracach miało charakter bezpośredni, tj. w tym przypadku zamawiający wykorzystał pracę projektanta bez swojej istotnej ingerencji w ostateczną wersję projektu.
Dokumentacja projektowa na ogół określa przedmiot zamówienia (stanowi też zazwyczaj załącznik do specyfikacji istotnych warunków zamówienia), należy więc bez wątpienia do czynności związanych z przygotowaniem postępowania dotyczącego wyboru wykonawcy danej inwestycji. Można tym czynnościom przypisać też cechę bezpośredniego działania w celu przygotowania danego postępowania zamówieniowego.