Mniej dowolności przy unieważnianiu przetargów

Wykonawcy przestaną być zdani na łaskę zamawiającego. Będą mogli samodzielnie przedłużyć termin związania ofertą

Publikacja: 14.10.2008 07:13

Mniej dowolności przy unieważnianiu przetargów

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Red

Złożona w przetargu oferta wiąże wykonawcę. Polega to na tym, że nie może on odwołać ani zmienić treści oferty. Stan taki trwa przez pewien okres. Bieg terminu związania ofertą rozpoczyna się wraz z upływem terminu składania ofert (art. 85 ust. 5 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=247401]prawa zamówień publicznych[/link]), a kończy się zgodnie ze wskazaniem zamawiającego, z tym zastrzeżeniem, że maksymalny okres związania ofertą określa art. 85 ust. 5 pzp.

Długość okresu związania ofertą jest zróżnicowana – zależy od wartości zamówienia publicznego i wynosi odpowiednio 30, 60 i 90 dni. W dotychczasowym stanie prawnym zamawiający, w uzasadnionych przypadkach, na co najmniej siedem dni przed upływem terminu związania ofertą mógł tylko raz zwrócić się do wykonawców o wyrażenie zgody na przedłużenie tego terminu o oznaczony okres, jednak nie dłuższy niż 60 dni.

[srodtytul]Celowe unieważnianie przetargów[/srodtytul]

Przepisy expressis verbis nie określają terminu, w jakim zamawiający jest obowiązany dokonać wyboru oferty najkorzystniejszej. Oświadczenie o przyjęciu oferty powinno dotrzeć do wykonawcy przed upływem terminu związania ofertą. Uchybienie temu terminowi oznacza, iż oświadczenie to jest bezskuteczne (taki wniosek wynika a contrario z art. 67[link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928] kodeksu cywilnego[/link]), a co za tym idzie – uniemożliwia zawarcie ważnej umowy (zob. [b]uchwała Sądu Najwyższego z 24 listopada 2005 r., CZP 85/05[/b], w której SN stwierdził, iż upływ terminu związania ofertą uniemożliwia zawarcie ważnej umowy).

Znalazło to odbicie w nieuczciwej praktyce niektórych zamawiających. Jeśli z jakichś powodów tracili zainteresowanie dalszym prowadzeniem postępowania, to po prostu nie wybierali najkorzystniejszej oferty w terminie jej związania, a następnie – po jego upływie – unieważniali postępowanie.

[srodtytul]Niejednolite orzecznictwo[/srodtytul]

Wykonawcy próbowali walczyć z tą praktyką, składając z własnej inicjatywy oświadczenia o przedłużeniu terminu związania ofertą. Te jednak zazwyczaj były kwestionowane przez zamawiającego, co ostatecznie stało się przedmiotem rozstrzygnięć zarówno Krajowej Izby Odwoławczej, jak i sądów okręgowych.

Orzecznictwo, niestety, nie było jednolite. I tak, przykładowo, za dopuszczalnością przedłużenia terminu związania ofertą z własnej inicjatywy wykonawcy opowiedział się [b]Sąd Okręgowy w Katowicach w wyroku z 28 maja 2007 r. (XIX Ga 194/07) oraz KIO w wyroku z 21 kwietnia 2008 r. (KIO/UZP 315/08, 330/08)[/b]. Argumenty przeciwne można znaleźć w [b]wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 21 stycznia 2008 r. (V Ca 360/08) oraz KIO z 21 stycznia 2008 r. (KIO/UZP 85/07)[/b].

[srodtytul]Wykonawca może sam przedłużyć[/srodtytul]

Od 24 października, kiedy wejdzie w życie nowelizacja, problem ten przestanie istnieć. Dotychczas to zamawiający dokonywał przedłużenia terminu związania ofertą, natomiast zgodę na tę czynność wyrażali wykonawcy. Miało to tę zaletę, iż wszyscy wykonawcy w tym samym czasie byli wzywani przez zamawiającego do wyrażenia zgody na przedłużenie terminu związania ofertą o oznaczony czas. Po nowelizacji wygląda to nieco inaczej. Z art. 85 ust. 2 pzp wynika, że każdy wykonawca samodzielnie (z własnej inicjatywy) może przedłużyć termin związania ofertą.

W praktyce może to oznaczać, iż niektórzy wykonawcy przedłużą ten termin o trochę, jeszcze inni o trochę więcej, a pozostali wcale.

[srodtytul]Możliwe dwie interpretacje[/srodtytul]

Artykuł 85 ust. 2 pzp stanowi również, że wykonawca może przedłużyć termin związania ofertą „na wniosek zamawiającego”. Tak przynajmniej wynika z jego pierwszej części, dalej bowiem poczyniono zastrzeżenie: „z tym że zamawiający może tylko raz, co najmniej na trzy dni przed upływem terminu związania ofertą, zwrócić się do wykonawców o wyrażenie zgody na przedłużenie tego terminu o oznaczony okres, nie dłuższy jednak niż 60 dni”, które wskazywałoby, że również zamawiający dokonuje przedłużenia terminu związania ofertą, a wykonawca wyraża zgodę na dokonanie tej czynności. Z wielu możliwych interpretacji art. 85 ust. 2 pzp co najmniej dwie wydają się dopuszczalne.

Według pierwszej koncepcji należy przyjąć, że zarówno wykonawca, jak i zamawiający mogą przedłużyć termin związania ofertą, z tym że wykonawca może wielokrotnie przedłużać ten termin – zarówno samodzielnie, jak i na wniosek (wnioski) zamawiającego, natomiast zamawiający może przedłużyć termin związania ofertą tylko raz za zgodą wykonawcy.

Według drugiej – przedłużenia terminu związania ofertą dokonuje wyłącznie wykonawca, przy czym może to uczynić wielokrotnie samodzielnie lub na wniosek zamawiającego, z tym że zamawiający może tylko raz zwrócić się z takim wnioskiem. Opowiadam się za drugą koncepcją.

[i]Autor jest prezesem Instytutu Zamówień Publicznych i wspólnikiem w kancelarii Twarowski i Wspólnicy[/i]

Złożona w przetargu oferta wiąże wykonawcę. Polega to na tym, że nie może on odwołać ani zmienić treści oferty. Stan taki trwa przez pewien okres. Bieg terminu związania ofertą rozpoczyna się wraz z upływem terminu składania ofert (art. 85 ust. 5 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=247401]prawa zamówień publicznych[/link]), a kończy się zgodnie ze wskazaniem zamawiającego, z tym zastrzeżeniem, że maksymalny okres związania ofertą określa art. 85 ust. 5 pzp.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów