Reklama
Rozwiń

Czeka nas rewolucja w przetargach na sprzęt

Firmy oferujące sprzęt komputerowy pobierający zbyt dużo prądu już wkrótce nie będą mogły startować w przetargach. W Polsce mało kto zdaje sobie z tego sprawę

Aktualizacja: 21.01.2008 09:48 Publikacja: 21.01.2008 00:25

Czeka nas rewolucja w przetargach na sprzęt

Foto: Rzeczpospolita

To skutek nowego rozporządzenia unijnego, zgodnie z którym administracja centralna krajów członkowskich musi w organizowanych przez siebie przetargach stosować określone parametry dotyczące sprzętu biurowego, w tym komputerowego. Zostało ono przyjęte w połowie grudnia 2007 r. i w najbliższych dniach powinno być opublikowane. Zacznie obowiązywać już 20. dnia po publikacji.

Oznacza to, że specyfikacje przetargowe, które już teraz są przygotowywane, powinny uwzględniać zaostrzone wymagania.

Chodzi o rozporządzenie w sprawie wspólnotowego programu znakowania efektywności energetycznej urządzeń biurowych. Art. 6 wymaga, aby administracje centralne określały wymagania dotyczące sprzętu biurowego w zakresie efektywności energetycznej co najmniej równoważne ze specyfikacjami technicznymi Energy Star (jest to znak nadawany produktom spełniającym normy energooszczędności, wynikające z umowy między USA i Wspólnotą Europejską).

Pojawiły się już kontrowersje, jak rozumieć ten przepis. Czy wystarczy ustanowić kryteria, które będą przyznawały dodatkowe punkty za energooszczędny sprzęt, czy też z norm Energy Star trzeba uczynić warunek uniemożliwiający oferowanie produktów, które nie spełniają tych norm. – Zamawiający nie mogą kupić sprzętu, który nie spełnia norm Energy Star. Od dnia, w którym rozporządzenie zacznie obowiązywać, będą więc musieli stawiać w specyfikacjach warunki przedmiotowe, które pozwolą składać oferty tylko na sprzęt spełniający wymagania co do energooszczędności – tłumaczy Anita Wichniak-Olczak, rzecznik prasowy Urzędu Zamówień Publicznych.

Unijne regulacje dotyczą tylko administracji centralnej (ministerstwa, urzędy centralne), dlatego samorządy nadal będą mogły kupować sprzęt, który nie spełnia norm Energy Star. W praktyce jednak to właśnie administracja rządowa jest głównym odbiorcą takich towarów. Wartość przetargów organizowanych np. przez Ministerstwo Edukacji Narodowej na komputery dla szkół liczy się w miliardach złotych.

O jaki sprzęt chodzi? Poza komputerami rozporządzenie dotyczy monitorów oraz kopiarek, faksów, drukarek czy skanerów.

Czy nowe wymagania wyeliminują kogoś z rynku zamówień? – Nie przeanalizowaliśmy ich jeszcze. Sądzę, że większość producentów oferuje sprzęt spełniający te normy. Nie wykluczam jednak, że niektórzy mogą mieć kłopoty – mówi Michał Rogalski, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

W polskich przetargach aspekty środowiskowe są rzadko uwzględniane. Z badań przeprowadzanych przez Komisję Europejską wynika, że w 2006 r. tylko w kilku procentach polskich specyfikacji odnotowano więcej niż trzy wymagania związane z ochroną środowiska. Tymczasem np. w Wielkiej Brytanii wskaźnik ten wyniósł aż 25 proc.

Czy prawo UE powinno zmuszać administrację do uwzględniania takich wymagań? – Producenci sprzętu oszczędnego, szanujący środowisko, powinni być promowani. Wymagania wobec nich należy wprowadzać stopniowo, aby nie ograniczały w znacznym stopniu konkurencji na rynku – uważa Rogalski.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora s.wikariak@rp.pl

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono