Ustawa z 28 lipca 2005 r. o partnerstwie publiczno-prywatnym
pozostała martwa z powodu niedociągnięć prawnych. Nie oznacza to jednak, że współpraca samorządów z prywatnymi firmami jest niemożliwa.
– Może mieć formę koncesji na roboty budowlane, spółek o kapitale mieszanym, leasingu operacyjnego czy cesji wierzytelności – wyliczała na zorganizowanym przez Informedia kongresie Agnieszka Ferek, radca prawny w kancelarii Lovells.
W Krakowie trwa już budowa parkingu podziemnego w całości finansowanego przez hiszpańską firmę. W zamian będzie ona przez 70 lat pobierać opłaty od parkujących kierowców. Inwestycja jest prowadzona w formule koncesji na roboty budowlane. Nie obyło się jednak bez problemów prawnych.
– Wszystkich podwykonawców musimy wybierać, stosując prawo zamówień publicznych. W Hiszpanii koncesjonariusz sam decyduje, z kim chce współpracować. Przecież to on, a nie strona publiczna, wykłada pieniądze – mówiła Edyta Tomasiak z firmy Simpson Polska, która reprezentuje zagranicznego inwestora.