Przy udzielaniu jakiegokolwiek zamówienia jedną z pierwszych czynności zamawiającego jest przesądzenie, czy ma do czynienia z dostawą, usługą czy robotą budowlaną, od czego zależy sposób stosowania przepisów ustawy. Począwszy od 10 czerwca 1994 r., tj. uchwalenia pierwszej ustawy o zamówieniach publicznych, prawodawca posługiwał się tzw. negatywną definicją usług, przez które były rozumiane wszelkie świadczenia, których przedmiotem nie są roboty budowlane lub dostawy. Od 24 października definicja ta ulega zmianie.
Usługą zgodnie z nowym brzmieniem art. 2 pkt 10 prawa zamówień publicznych (pzp) będą wszelkie świadczenia, których przedmiotem nie są roboty budowlane lub dostawy i jednocześnie są usługami wymienionymi w załączniku II do dyrektywy 2004/18/ WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 31 marca 2004 r. w sprawie koordynacji procedur udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi lub w załącznikach XVII A i XVII B do dyrektywy 2004/17/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 31 marca 2004 r. koordynującej procedury udzielania zamówień przez podmioty działające w sektorach gospodarki wodnej, energetyki, transportu i usług pocztowych.
[srodtytul]Odesłanie do przepisów unijnych[/srodtytul]
Dążąc do zapewnienia pełnej spójności z prawem wspólnotowym, ustawodawca zastosował więc najprostszą metodę legislacyjną, odsyłając wprost do postanowień dyrektywy. Bez znajomości dyrektyw i działając wyłącznie na podstawie przepisów prawa krajowego, nie da się więc już prawidłowo udzielić zamówienia. Jest to z jednej strony przejaw zbliżania ustawodawstw, z drugiej jednak wydaje się, że system prawa krajowego, do którego wdraża się normy unijne, powinien dawać pewność działania zgodnie z prawem bez konieczności bezpośredniego posługiwania się dyrektywami.
Wprowadzona definicja dyrektywy stara się godzić pojęcia prawa krajowego i wspólnotowego. W pierwszym zdaniu za usługi uznaje bowiem te świadczenia, które zgodnie z polskim ustawodawstwem nie są robotą budowlaną ani dostawą, i jednocześnie w zdaniu drugim wskazuje, iż świadczenia te muszą być usługami w rozumieniu prawa wspólnotowego.