Reklama

Polszczyzna w urzędzie: Kropka nie zawsze na końcu zdania

Nie każdy skrót ma po sobie kropkę, ale niektóre z nich – mimo że w mianowniku kropki nie mają – w innych przypadkach będą nią zakończone.

Publikacja: 08.02.2015 12:40

Polszczyzna w urzędzie: Kropka nie zawsze na końcu zdania

Foto: www.sxc.hu

Pierwsze skojarzenie z kropką to koniec zdania. Faktycznie, zamykanie wypowiedzenia jest jej najważniejszą funkcją. Używana jako podstawowy znak przestankowy nie nastręcza osobom piszącym kłopotów. Może poza niewielkimi wyjątkami. Gdy w tekście cytujemy czyjeś słowa, ujmujemy je w cudzysłów i dopiero po nim stawiamy kropkę, nie odwrotnie. Wątpliwości może budzić to, że nie występuje ona w obrębie cytatu, mimo że zdanie jest skończoną całością. Nawet w takim przypadku powinna się znaleźć po cudzysłowie zamykającym, np.:  W recenzji książki odnaleźć można następujące słowa: „Barbara Opiłowskato doskonale zapowiadająca się pisarka". Tak samo jest z nawiasem – kropka ma swoje miejsce po nim, np.: Komisja przyjęła dwa wnioski (w tym jeden dotyczący służb ratowniczych). Kiedy zdanie kończy wielokropek, wykrzyknik lub pytajnik, to te znaki interpunkcyjne niejako przejmują rolę kropki. Nie ma potrzeby, żeby dodatkowo ją wstawiać.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Prawo karne
Sprawa Sławomira Nowaka umorzona. „To niecodzienne, bulwersujące, ale zgodne z prawem”
Nieruchomości
Rząd chce ukrócić handel danymi z ksiąg wieczystych. Jest zapowiedź ustawy
Podatki
Kiedy spadkową nieruchomość można od razu sprzedać bez PIT? Ważny wyrok
Nieruchomości
Rząd zmienia przepisy o spółdzielniach i wspólnotach. Oto szczegóły
Prawo w Polsce
Kto w razie wojny może w pierwszej kolejności trafić do wojska?
Reklama
Reklama