Podobnie rzecz się ma z kontrolą tych postanowień przez sąd rejonowy działający jako sąd drugiej instancji. Zdaniem Trybunału zgodna z ustawą zasadniczą jest także zasada, że osobie zainteresowanej wniesieniem skargi konstytucyjnej nie przysługuje kolejny pełnomocnik z urzędu, jeśli ustanowiono go wcześniej i wykonał swoje zadanie. Gdzie tkwi problem?
Spółka wystąpiła o ustanowienie pełnomocników z urzędu, bo składała skargi konstytucyjne w pięciu sprawach. Wnioski uwzględniono. a ustanowieni pełnomocnicy napisali opinie o braku podstaw do wniesienia skarg, co potwierdził sąd. Spółka w każdej z tych spraw złożyła wniosek o odrzucenie kandydatury wyznaczonego pełnomocnika i wyznaczenie nowego. Te wnioski oddalili referendarze.
Czytaj także: Problem wynagrodzeń prawników za sprawy z urzędu
Spółka zaskarżyła te rozstrzygnięcia do właściwego sądu rejonowego. Argumentowała, że wyznaczony pełnomocnik z urzędu nie ma prawa odmowy sporządzenia skargi, a strona może domagać się wyznaczenia pełnomocnika „aż do skutku". Sąd skargi oddalił, a sprawa trafiła do TK.
Skarżąca podnosiła, że przepisy naruszają jej konstytucyjne prawo do odpowiednio ukształtowanej procedury i rozpoznania sprawy przez właściwy sąd oraz prawo do merytorycznego zbadania zasadności skargi przez sędziów TK. Ten nie podzielił jej opinii. Stwierdził, że rozstrzyganie skarg na postanowienia referendarza przez sąd rejonowy spełnia podstawowy cel art. 78 konstytucji – pozwala na eliminację rozstrzygnięć wpływających na prawa podmiotowe, które są obarczone błędami lub arbitralne.