Obywatele, działając przede wszystkim w zaufaniu do własnego państwa, niezbyt często odwołują się od decyzji nakładających na nich podatek. Jeszcze rzadziej składają skargi do sądu administracyjnego. Większość decyzji staje się więc ostateczna. Niestety, dość często, dopiero po upływie kilku lat okazuje się, że nakładały podatek, którego nie ma w ustawie. Np. tylko w stosunku do tzw. „ofiar ulgi meldunkowej" takich decyzji wydano co najmniej 4 tysiące (!). A przecież takich sytuacji jest więcej. Czy mają oni pozostać bez środka umożliwiającego odzyskanie tego co im niesłusznie zabrano?
Wydaje się, że niezgodność z prawem ostatecznej decyzji nie jest wartością samą w sobie. Nie może więc podlegać ochronie. I że do takich właśnie sytuacji ustawodawca przewidział tryb stwierdzenia nieważności decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa.
Czytaj także: Marek Isański: Sprzeczne wyroki podatkowe, choć sprawy takie same. Jak to możliwe?
Funkcjonująca od kilku lat linia orzecznicza uniemożliwiała skorzystanie z tego trybu. Wg dotychczasowego orzecznictwa rażącym naruszeniem prawa byłoby jedynie wydanie decyzji nakładającej np. 50% podatek dochodowy, ponieważ taki podatek nie występuje. Trudno sobie jednak wyobrazić sytuację, aby profesjonalnie działające organy podatkowe i to w 2 instancjach, wydały decyzje ze stawką podatku nieznaną w ustawie, bo najwyższa stawka to 32%. W sprawach podatkowych tryb ten sprowadzony został do w zasadzie nigdy nie występujących sytuacji. Zawężono wykładnię treści artykułu 247 par. 1 p. 3, który mówi o rażącym naruszeniu prawa do rażącego naruszenia jasno brzmiącego przepisu.
Podczas gdy o rażącym naruszeniu prawa decydują łącznie trzy przesłanki: oczywistość naruszenia prawa, charakter przepisu, który został naruszony oraz skutki, które wywołuje decyzja, uznana za rażąco naruszającą prawo. Chodzi tu o skutki niemożliwe do zaakceptowania z punktu widzenia wymagań praworządności, gospodarcze lub społeczne skutki naruszenia, których wystąpienie powoduje, że nie jest możliwe zaakceptowanie decyzji jako aktu wydanego przez organy praworządnego państwa.