Coraz częściej mamy do czynienia z wielogodzinnym nocnym procedowaniem przez sądy. Przykład? Ubiegłotygodniowe dwa posiedzenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawie rozpoznania wniosku Prokuratury Krajowej o wyrażenie zgody na zatrzymanie i doprowadzenie sędziego Igora Tulei na przesłuchanie. Są jeszcze inne. Ta sama Izba SN kilka miesięcy temu wyraziła zgodę na uchylenie immunitetu sędzi Beaty Morawiec po godz. 21, po dziesięciu godzinach obrad.
Czy sądy mogą orzekać nocą?
Czytaj też: Nie ma zgody na zatrzymanie sędziego Igora Tulei
Jednoznacznego zakazu nie ma, ale są przepisy, które wprost organizują pracę sądów. Podstawowy to regulamin urzędowania sądów. To w nim znajdują się przepisy o godzinach urzędowania sądów, pracy sekretariatów itd. Pracowników sądów obowiązują przecież przepisy kodeksu pracy.
Czas pracy samych sędziów jest z kolei określony wymiarem ich zadań.