Jak dowiedziała się "Rz", Stowarzyszenie Sędziów Themis będzie apelować do posłów, a Iustitia odpowie protestem "dni bez wokand".
Przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości nowela ustawy sędziowskiej od początku budziła sprzeciw środowiska. Były nie tylko akcje protestacyjne, ale i wspólne prace z resortem nad najbardziej kontrowersyjnymi propozycjami. Na niewiele jednak to się zdało. MS wysłało do rządu ustawę niemal w pierwotnej wersji, choć nie wyklucza dalszych prac na etapie sejmowym.
Co na to środowisko? Sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia: 17 i 18 listopada będą dniami bez wokand, a potem zdecydujemy, co dalej - mówi "Rz". Wyraża rozczarowanie przebiegiem prac nad nowelą. Jego opinia o proponowanych rozwiązaniach jest jednoznaczna: zwiększają możliwość wpływu polityków na wymiar sprawiedliwości. Iustitia nie godzi się też z ograniczeniem roli samorządu sędziowskiego na poziomie sądów rejonowych.
Niezadowolenia z prac nad ustawą nie kryje też sędzia Anna Czapracka, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis. - Ten system konsultacji nie zdał egzaminu przyznaje "Rz". Zapowiada też, że sędziowie będą apelować do posłów o przygotowanie długiego vacatio legis i specjalnego promocyjnego programu wprowadzania reform.
- Nie można nie liczyć się z głosem środowiska, którego ustawa dotyczy - podkreśla sędzia Czapracka. I przypomina, że [b]pod listem protestacyjnym wobec zmian w ustawie podpisało się pięć tysięcy sędziów, a nie najlepszą opinię wystawiło mu też Rządowe Centrum Legislacji[/b].