Reklama
Rozwiń

Odbieranie przysięgi od świadka: czy sędzia musi wstać

Ustawodawca zwolnił sędziów z obowiązku wstawania w trakcie odbierania przyrzeczenia od świadka – dawniej nazywało się to przysięgą. Wszyscy będą stać – sędziowie mają siedzieć

Aktualizacja: 16.10.2011 09:40 Publikacja: 16.10.2011 01:01

Odbieranie przysięgi od świadka: czy sędzia musi wstać

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Jest wiele ważniejszych spraw do naprawienia w polskim sądownictwie, dlatego w niedawnej debacie „Rz” na temat reformy procedury cywilnej, przy okazji której wprowadzono tę zmianę, wspomnieliśmy o niej tylko słowem. Sędziowie, którzy brali w spotkaniu udział, różnie oceniali tę zmianę. Sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie uważa, że niepotrzebne jest zrywanie z dobrą tradycją. Z kolei sędzia Marcin Łochowski z Warszawy uważa, że to dobra zmiana, gdyż podkreśla powagę sądu.

W jednym wszyscy są zgodni – że wartość zeznań świadków w Polsce bywa nieraz niewielka, a odpowiedzialność za fałszywe zeznania nie jest skutecznie egzekwowana. Podniosła forma przyrzeczenia, która ma podkreślać znaczenie zeznań, nie jest więc bez znaczenia. Pytanie: jak ma wyglądać?

Sami sędziowie dość rygorystycznie egzekwują powagę rozprawy sądowej. Dwa przykłady: w ostatni piątek w Sądzie Najwyższym zawahałem się, czy siadać w trakcie ogłaszania postanowienia, tym bardziej że adwokaci po obu stronach już usiedli. Sędzia nakazała im jednak wstać. Dodajmy, że ściśle rzecz biorąc, nie musieli stać, gdyż taki wymóg obowiązuje tylko przy wyrokach. Inna rzecz, że wiele postanowień (o nabyciu spadku, zasiedzeniu czy upadłości) ma moc i znaczenie równe wyrokowi.

Tydzień wcześniej inny sędzia rozpoczął ogłaszanie postanowienia i musiał poczuć, że coś nie gra – raz poklepał się po ramieniu, drugi raz, i najwyraźniej się zmieszał. Zorientował się, że nie ma na sobie sędziowskiego łańcucha. Przerwał ogłaszanie orzeczenia, poprosił o przyniesienie łańcucha i dokończył. Gdyby tego nie zrobił, pewnie nikt by braku łańcucha nie zauważył.
W obu sprawach zrobiła na mnie wrażenie troska o formę. Pilnują się w tych kwestiach adwokaci, pilnują też swoich klientów, żeby przypadkiem nie uchybili sądowej etykiecie, by nie zrobili na sądzie złego wrażenia. Czy stałoby się coś złego, gdyby sędziowie postali pół minuty? Jeżeli każą wstawać innym, to tym bardziej mogą nakazać to także sobie.

 

Jest wiele ważniejszych spraw do naprawienia w polskim sądownictwie, dlatego w niedawnej debacie „Rz” na temat reformy procedury cywilnej, przy okazji której wprowadzono tę zmianę, wspomnieliśmy o niej tylko słowem. Sędziowie, którzy brali w spotkaniu udział, różnie oceniali tę zmianę. Sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie uważa, że niepotrzebne jest zrywanie z dobrą tradycją. Z kolei sędzia Marcin Łochowski z Warszawy uważa, że to dobra zmiana, gdyż podkreśla powagę sądu.

Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono