Jak wskazano w komunikacie, sędzia Piotr Schab miał wielokrotnie nadużyć przyznanej mu władzy, zarówno pełniąc funkcje administracyjne w wymiarze sprawiedliwości jak prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie jak i będąc rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar uznał, że „dalsze pełnienie przez niego obu tych funkcji bezpośrednio zagraża dobru wymiaru sprawiedliwości zarówno jako generator efektu mrożącego wobec sędziów, jak i wobec realnej możliwości stosowania wobec nich tzw. miękkich środków represji o charakterze administracyjnym.”.
Represje miały być stosowane wobec sędziów, którzy w swoich orzeczeniach stosowali wyroki unijnych trybunałów lub publicznie krytykowali działalność mającą na celu upolitycznienie sądów. To wobec nich sędzia Schab stosował „miękkie” jak i „twarde” represje, czyli te o charakterze administracyjnym lub wprost podejmowanie wobec nich postępowań dyscyplinarnych.
To po stronie Piotra Schaba stoi m.in. zawieszenie w wykonywaniu zawodu sędziego Piotra Gąciarka z powodu podjętej przez niego próby wdrożenia orzeczeń trybunałów międzynarodowych, uniemożliwianie powrotu do pracy sędziemu Igorowi Tulei, karne przeniesienia sędziów Ewy Gregajtys, Marzanny Piekarskiej-Drążek i Ewy Leszczyńskiej-Furtak z ich rodzimych wydziałów karnych do do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych, co naruszało orzeczenia sądów krajowych, jak i środek tymczasowy orzeczony przez ETPC.
Czytaj więcej
Prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Mateusz Bartoszek oraz wiceprezesi Sylwia Dembska i Przemysław Radzik zostaną odwołani. Wniosek Ministra Sprawiedliwości w tej sprawie pozytywnie zaopiniowało Kolegium SA - przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Zdaniem Adama Bodnara jednoczesne pełnienie przez jedną osobę funkcji prezesa sądu i rzecznika dyscyplinarnego sędziów jest niezgodne z prawem unijnym, ponieważ umożliwia stosowanie represji administracyjnych oraz podejmowanie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów, a to może generować wśród nich tzw. efekt mrożący.