Reklama
Rozwiń

Trybunał w Strasburgu kazał przywrócić ze zsyłki trzy sędzie karnistki

Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał we wtorek zabezpieczenie w sprawie przymusowego przeniesienia z wydziału karnego do wydziału pracy trzech sędzi Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Mają wrócić do orzekania w starym wydziale.

Publikacja: 06.12.2022 20:56

Trybunał w Strasburgu kazał przywrócić ze zsyłki trzy sędzie karnistki

Foto: Fotorzepa

dgk

Postanowienie ETPCz ma precedensowy charakter. Na jego podstawie trzy sędzie karnistki: Marzanna Piekarska-Drążek, Ewa Gregajtys i Ewa Leszczyńska-Furtak, mają zostać przywrócone do pracy w wydziale karnym, który musiały w sierpniu opuścić na podstawie decyzji szefów Sądu Apelacyjnego w Warszawie, a jednocześnie rzeczników dyscyplinarnych:  Piotra Schaba i Przemysława Radzika. Oficjalnie po to, by wzmocnić kadrowo wydział pracy i ubezpieczeń społecznych.

W obronie "zesłanych" podpisało się prawie półtora tysiąca sędziów i prokuratorów. O zmianę decyzji  apelowała do Schaba nawet I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wskazując, że przesunięcia sędziów bez ich zgody do orzekania w innym obszarze prawa niż dotychczasowy, powinno mieć szczególnie mocne podwaliny merytoryczne. W odpowiedzi na jej list prezes Sądu Apelacyjnego przyznał, że sędzie zostały przeniesione za kwestionowanie statusu neo-sędziów. Tym samym przyznał, że decyzja o przeniesieniu miała charakter kary.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Prawo w Polsce
Są kolejne wyniki ponownego przeliczenia głosów. Zyskuje Karol Nawrocki
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Zawody prawnicze
Nie będzie umowy o pracę dla adwokatów. Ostra dyskusja na Krajowym Zjeździe
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców
Sądy i trybunały
Prokuratorzy Adama Bodnara zażądali dostępu do akt w Sądzie Najwyższym