Robert Gwiazdowski: Duch konstytucji

Ponoć przy wykładni konstytucji trzeba brać pod uwagę nie tylko jej literę, ale i „ducha”.

Publikacja: 06.07.2022 19:52

Robert Gwiazdowski: Duch konstytucji

Foto: Adobe Stock

Postanowiłem odczynić trochę egzorcyzmów w poszukiwaniu ducha konstytucji w gmachu Biblioteki Narodowej, gdzie mają Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.

„Marek Kasprzak – przedstawiciel KRS” – powiedział, że w podkomisji zajmującej się sądownictwem „największe emocje wzbudziła kwestia autonomii budżetowej”. Pewnie chodziło o Marka Kasperczaka, bo Kasprzaka w KRS nigdy nie było. Tak uważnie tworzono i czytano Biuletyn Komisji Konstytucyjnej! Dyskutowano jeszcze o tym, spośród kogo członków KRS powołuje Sejm i Senat. Padła propozycja, żeby spośród profesorów prawa przedstawionych w podwójnej liczbie przez krajową reprezentację uniwersyteckich wydziałów prawa. Stanęło jednak na tym, że Sejm powołuje członków KRS spośród posłów, a Senat spośród senatorów. Ale nie dyskutowano o tym, kto powołuje członków KRS spośród sędziów, tylko o tym, ilu ma ich być!

Wspomniany Marek Kasperczak – członek KRS pierwszych dwóch kadencji, a za komuny sędzia sądu wojskowego – uzasadniał, dlaczego KRS powinni tworzyć sędziowie „mający liczną przewagę nad innymi kategoriami członków”. Aleksander Bentkowski uznał, „że obecny skład jest dobry, gdyż dwie trzecie składu to sędziowie”. Również ekspert komisji Kazimierz Działocha zapewniał, że chodzi o proporcje – „że np. dwie trzecie składu stanowią przedstawiciele sądownictwa”.

Poseł Jacek Taylor, senator Jan Orzechowski i przedstawiciel Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy Walerian Piotrowski zaproponowali, żeby przepisy o składzie i kompetencjach KRS w ogóle wykreślić z konstytucji i uregulować ustawą zwykłą, bo to nie jest materia konstytucyjna. Górę wzięło jednak stanowisko posła Włodzimierza Cimoszewicza, że konstytucja powinna określić proporcje składu rady przez wskazanie liczby osób reprezentujących środowisko sędziowskie i liczby osób spoza tego środowiska. Bo gdyby to była materia ustawowa, mogłoby się zdarzyć, że „czynnik pozasądowy uzyskałby nadmierny wpływ na powoływanie sędziów. Tym samym niezawisłość sędziowska stałaby się fikcją, gdyż nastąpiłoby zmniejszenie udziału czynnika sędziowskiego”.

I tyle na ten temat. Poseł Aleksander Kwaśniewski – przewodniczący komisji: „Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w związku z artykułami dotyczącymi KRS? Nie!”.

Autor jest adwokatem, profesorem Uczelni Łazarskiego i szefem rady WEI

Czytaj więcej

Robert Gwiazdowski: Niezależni i niezawiśli
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd Tuska w sprawie KRS goni króliczka i nie chce go złapać
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy tylko PO ucywilizuje lewicę? Aborcyjny happening Katarzyny Kotuli
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: Trybunał i ochrona życia. Kluczowy punkt odniesienia
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Ministra, premier i kakofonia w sprawach pracy