W czwartek kolejna odsłona sporu o działanie Trybunału Konstytucyjnego. Ogłosi on wyrok w sprawie uchwalonej 22 lipca kolejnej tzw. ustawy naprawczej.
Według posłów PiS miała ona zakończyć spór. Może się okazać, że TK nie tylko unieważni konkretne przepisy, ale pośle do kosza całą ustawę.
Tego domagają się posłowie PO, Nowoczesnej i PSL. Wtedy zamieszanie wokół TK będzie trwało nadal. Skutki mogą być jednak nie tylko polityczne. Oprócz orzeczenia w marcu o ustawie o TK Trybunał wydał bowiem w ostatnich miesiącach 21 wyroków dotyczących spraw ważnych dla różnych grup społecznych. Unieważnił przepisy o wygórowanych opłatach komorniczych, ujął się za niepełnosprawnymi kandydatami na kierowców czy wreszcie potwierdził konstytucyjność ustawy o gruntach warszawskich.
Żaden z tych wyroków nie doczekał się jednak publikacji. Choć ustawa lipcowa nakazuje premierowi ich publikację, to jeśli TK uchyli ją w całości, może uznać, że nie ma takiego obowiązku. Tymczasem na rozpatrzenie czeka ponad setka kolejnych spraw, w tym dotyczących ograniczeń w obrocie ziemią rolną.
Pytani przez „Rz" prawnicy są zgodni: zaniechanie publikacji wyroków TK może być podstawą do starań o odszkodowanie od państwa. – Dotyczy to sytuacji, w których brak publikacji wyroku ma bezpośredni wpływ na adresatów uchylonych przez TK przepisów – wyjaśnia Artur Sidor, radca prawny, wspólnik w kancelarii Pietrzak Sidor i Wspólnicy.