Reklama
Rozwiń

Krzesło i parawan potrzebne na sali rozpraw

Niewielkie udogodnienia na sądowych salach i fachowi pomocnicy mają ułatwić życie interesantom

Aktualizacja: 08.03.2008 11:32 Publikacja: 08.03.2008 01:42

– Zebraliśmy wszystkie dobre pomysły z całej Polski i chcemy te dobre praktyki popularyzować, tak by w przyszłości stały się standardami – zapowiada Łukasz Bojarski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, prezentując publikację „Sprawny sąd” wydaną wspólnie ze Stowarzyszeniem Sędziów Iustitia.

Jeden z pomysłów to krzesło na sali rozpraw przygotowane dla osoby zeznającej. Zwolennikiem postawienia go jest sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie. Argument za – świadek ma przecież zeznawać nieskrępowany. Być może na salach pojawią się też parawany, by w trudnych sprawach zeznający nie musiał patrzeć na oskarżonych.

Sędzia Ryszarda Stasiak, prezes sądu w Płońsku, wprowadziła u siebie specjalną półkę dla interesantów. Wyłożone są na niej wizytówki z numerami kont bankowych, na które wpłaca się zasądzone grzywny czy inne opłaty sądowe. Podsądni zaś otrzymują informacje o kolejnym terminie rozprawy z datą, godziną i numerem sali oraz sygnaturą postępowania na specjalnych, czytelnych druczkach.

Wspomina się też o bibliotekach w sądach, by sędziowie mieli łatwy i szybki dostęp do orzecznictwa, a także o umożliwieniu im korzystania z baz danych (np. meldunkowych), aby nie musieli odraczać sprawy w oczekiwaniu na informacje z policji itd. Pracę sędziom ułatwić mają także asystenci, którzy zajęliby się np. pisaniem projektów uzasadnień.

Autorzy publikacji nie zapomnieli także o dziennikarzach. Stawiają na profesjonalną informację dla mediów o najciekawszych sprawach toczących się w sądach. Szczegółowych informacji udzielać mają kompetentni pracownicy biur prasowych. W krakowskim sądzie utworzono nawet specjalny pokój dla dziennikarzy zajmujących się relacjonowaniem rozpraw. Mają w nim dostęp do komputera.

Pomysłów jest kilkanaście. Publikację ma dostać do rąk każdy sędzia w Polsce. O tym, że wiele z nich ma szansę się przebić, świadczyć mogą początki biur obsługi interesantów w sądach. Pomysł ich utworzenia pojawił się właśnie w trakcie pierwszej edycji zbierania dobrych praktyk („Rzeczpospolita” brała wówczas w niej udział). Dziś takie biura funkcjonują w większości sądów w Polsce.

– Zebraliśmy wszystkie dobre pomysły z całej Polski i chcemy te dobre praktyki popularyzować, tak by w przyszłości stały się standardami – zapowiada Łukasz Bojarski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, prezentując publikację „Sprawny sąd” wydaną wspólnie ze Stowarzyszeniem Sędziów Iustitia.

Jeden z pomysłów to krzesło na sali rozpraw przygotowane dla osoby zeznającej. Zwolennikiem postawienia go jest sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie. Argument za – świadek ma przecież zeznawać nieskrępowany. Być może na salach pojawią się też parawany, by w trudnych sprawach zeznający nie musiał patrzeć na oskarżonych.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Prawo w Polsce
Ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim. Watchdog pyta o koszty, ale studzi emocje
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono