Reklama

Sędziowie czekają z decyzją o odejściu z zawodu

Nadal są osoby rezygnujące z urzędu i przechodzące do adwokatury czy notariatu. Ale ich liczba, mimo rosnącego niezadowolenia środowiska, powoli spada

Publikacja: 18.01.2011 03:45

Od 28 marca 2013 r. praca wszystkich sędziów ma być oceniana

Od 28 marca 2013 r. praca wszystkich sędziów ma być oceniana

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Z najnowszych danych statystycznych za 2010 r. wynika, że z sądów rejonowych odeszło 49 sędziów. Rok wcześniej, tak jak w 2009 r., takich wniosków było 51.

W sumie na wszystkich szczeblach było 57 zrzeczeń. Mimo zapowiedzi niezadowolonego środowiska, że sędziowie będą masowo odchodzić z urzędu, liczba odchodzących nie rośnie, ale wręcz (choć nieznacznie) spada. Skąd taka sytuacja?

[wyimek] [b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2011/01/17/sedziowie-czekaja-na-lepsze-czasy/#respond] Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/wyimek]

– To tylko kwestia czasu – uważa sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. I dodaje, że to ogólna koniunktura gospodarcza sprawia, iż wielu z tych, którzy zamierzali zrzec się urzędu, postanowiło poczekać na lepsze czasy.

– Trudno zacząć teraz zawodowe życie np. w notariacie, bo rynek nieruchomości boryka się z wieloma problemami – dodaje sędzia Przymusiński. Na tym nie koniec przeszkód.

Reklama
Reklama

– Od chwili zrzeczenia się urzędu sędziego do momentu wpisu na listę np. notariuszy mija średnio około trzech miesięcy. W tym czasie trzeba z czegoś żyć – dodaje sędzia Jakub Węgrzyn.

Niemniej jednak ci, którzy podjęli decyzję w 2009 r. i przeszli do notariatu i adwokatury, nie żałują.

Sędzia Barbara Godlewska-Michalak, rzeczniczka Krajowej Rady Sądownictwa, która w 2009 r. informowała o groźbie wzmożonych odejść z urzędu, szuka innych przyczyn. – Może to wynika z faktu, że jednak w obecnej sytuacji gospodarczej wysokość zarobków sędziowskich nie wydaje się taka nieatrakcyjna.

Z drugiej strony, jak podaje sędzia Godlewska-Michalak, coraz więcej jest też kandydatów do zawodu sędziego.

I jeszcze jedna przyczyna: dość duża liczba adwokatów, doradców oraz notariuszy. Na rynku usług prawnych widać coraz większą konkurencję.

Dokąd odchodzą sędziowie? Najczęściej do notariatu. Na drugim miejscu pożądanych zawodów znajduje się adwokatura.

Reklama
Reklama

W połowie ubiegłego roku w sprawie niepokojącej liczby odejść z urzędu sędziego głos zabrała Krajowa Rada Sądownictwa. W specjalnej uchwale podnosiła, że niskie pensje powodują trudności z obsadzeniem wolnych stanowisk wobec braku odpowiednich – najlepszych – kandydatów. Zwracała też uwagę, że niezadowoleni z ustalonych mnożników obliczania pensji sędziowie będą przechodzić do bardziej atrakcyjnych finansowo zawodów.

[ramka] [b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2011/01/17/sedziowie-czekaja-na-lepsze-czasy/#respond] Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

[b]Czytaj także:[/b]

[i][link=http://www.rp.pl/artykul/461215.html]Rozgoryczeni sędziowie odchodzą z zawodu[/link],

[link=http://www.rp.pl/artykul/471002.html]Rozgoryczeni sędziowie odchodzą nie tylko dlatego, że za mało zarabiają [/link].[/i]

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Dane osobowe
Kurier zgubił list z banku. NSA zdecydował, kto za to zapłaci
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama