Sądy: Prezesi sądów ostrożnie podchodzą do menedżerów

Na razie tylko jeden prezes sądu chce dobrowolnie oddać władzę administracyjną dyrektorowi

Publikacja: 19.12.2011 09:04

Ławnikiem nie może być osoba, która ukończyła 70 lat

Ławnikiem nie może być osoba, która ukończyła 70 lat

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Menedżerowie pojawią się w sądach obowiązkowo za sprawą noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych. Mają być odpowiedzialni za zapewnienie i sprawne funkcjonowanie infrastruktury sądu oraz za efektywne zarządzanie personelem pomocniczym, czyli urzędnikami.

Prezes sądu pozostanie zaś zwierzchnikiem sędziów, referendarzy i asystentów sędziów.

– To nic innego jak wprowadzenie do sądów dwuwładzy – krytykował pomysł Stanisław  Dąbrowski, pierwszy prezes Sądu Najwyższego.

Przeciwnicy noweli zgodnie podkreślali, że to prezes odpowiada za funkcjonowanie sądu, więc powinien oceniać, czy dany urzędnik, z którego pomocy korzystają sędziowie, się sprawdza, czy też nie.

Mimo ich protestów nowela została uchwalona.

Nowe przepisy mają wejść w życie dopiero w 2013 r. , zmienione przepisy dopuszczają jednak wcześniejszy podział obowiązków pomiędzy prezesa a dyrektora w formie tzw. pilotażu.

Jak się dowiedziała „Rzeczpospolita", do tej pory tylko jeden prezes sądu zdecydował się na wcześniejsze oddanie części władzy. Chodzi o Pawła Hofmana, prezesa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim.

Skąd taka szybka decyzja?

– Skrócenie ustawowego terminu wynika z bardzo dobrej dotychczasowej współpracy z dyrektorem – wyjaśnia „Rz". Zapewnia też, że ma zamiar przekazywać kompetencje stopniowo. – Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pełne kompetencje dyrektorowi przekażę w lipcu 2012 r., a więc na pół roku przed obowiązkowym terminem – mówi sędzia Hofman.

Większość prezesów jest jednak ostrożna z tzw. pilotażem. Ewa Barnaszewska, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu, mówi nam, że od początku bardzo krytycznie odnosiła się do tego pomysłu i nie zamierza niczego przyspieszać. Dlatego w jej sądzie zreformowany dyrektor pojawi się dopiero w styczniu 2013 r.

Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości, ma nadzieję, iż po Nowym Roku znajdzie się więcej chętnych do  sprawdzenia w praktyce nowych przepisów.

– I tak żadnego prezesa nie ominie podjęcie takiej decyzji – mówi. I przekonuje, że pilotaż jest dobrym okresem na sprawdzenie nowej formy współpracy. – Jeśli dzisiejsi dyrektorzy się nie sprawdzą, zawsze prezes może szukać kogoś w trybie konkursowym.

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2013 r. w wyłącznej kompetencji prezesa sądu pozostanie kierowanie działalnością bezpośrednio związaną z wykonywaniem podstawowych zadań sądu, a więc sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości.

Dyrektor sądu ma autonomię, przy czym prezes sądu jest jego zwierzchnikiem. Ma też obowiązek uzgodnić z prezesem rozmieszczenie stanowisk pomocniczych w wydziałach. Decydujące zdanie należy jednak do prezesa.

Zobacz » Prawnicy, doradcy i biegli » Sędziowie i sądy » Sądy i trybunały » Sądy powszechne

Menedżerowie pojawią się w sądach obowiązkowo za sprawą noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych. Mają być odpowiedzialni za zapewnienie i sprawne funkcjonowanie infrastruktury sądu oraz za efektywne zarządzanie personelem pomocniczym, czyli urzędnikami.

Prezes sądu pozostanie zaś zwierzchnikiem sędziów, referendarzy i asystentów sędziów.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo