Reklama

Sądownictwo: ministerstwo fałszuje statystyki załatwionych spraw

Zdaniem sędziów Ministerstwo Sprawiedliwości próbuje zwiększyć liczbę załatwionych spraw. MS zaprzecza

Aktualizacja: 10.01.2012 07:25 Publikacja: 10.01.2012 05:32

Nowe katalogowanie ma ograniczyć liczbę urządzeń ewidencyjnych i zmniejszyć skalę przerejestrowywani

Nowe katalogowanie ma ograniczyć liczbę urządzeń ewidencyjnych i zmniejszyć skalę przerejestrowywania spraw między nimi – tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości.

Foto: www.sxc.hu

Od kilku dni na sędziowskim forum wrze. Zamieszanie powstało za sprawą zarządzenia ministra sprawiedliwości z 29 grudnia 2011 r., wprowadzającego zmiany do instrukcji sądowej. Ich podstawowym skutkiem była konieczność zakreślenia (przeniesienia do innego katalogu) wielu najprostszych spraw cywilnych (prowadzonych w trybie uproszczonym).

Przyspieszenie na papierze

W praktyce więc sprawy z sądowego katalogu Cupr (czyli uproszczone) muszą zostać przeniesione do katalogu C (ogół spraw cywilnych). Jednocześnie w katalogu Cupr sprawy te powinny zostać zapisane na 31 grudnia 2011 r. jako zakończone, mimo że wcale się nie zakończyły. W nowym katalogu pojawią się dopiero z datą 1 stycznia 2012 r. jako sprawy do załatwienia.

Taka operacja sprawi, że w statystykach za 2011 r. wykaże się nie tylko radykalny wzrost załatwień, ale także równie radykalny spadek zaległości – zwracają uwagę sędziowie.

Ich zdaniem celem zarządzenia Ministerstwa Sprawiedliwości było „nadmuchanie" statystyk. Bardziej radykalni twierdzą wręcz, że chodzi o wykazanie, iż sądy przyspieszyły o jedną trzecią. „Spodziewam się, że w skali kraju takich „załatwionych" spraw będą dziesiątki albo i setki tysięcy" – pisze na forum jeden z sędziów.

Resort sprawiedliwości zaprzecza. – Zarzuty są nietrafne – zapewnia Krzysztof Petryna, zastępca dyrektora Biura Analiz w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

Resort się broni

– Statystyka odnotowuje wszelkie zakreślenia (załatwienia), do których dochodzi w wyniku zmian instrukcji sądowej – wyjaśnia „Rz" Krzysztof Petryna. I dodaje, że Biuro Analiz Ministerstwa Sprawiedliwości wykazuje i nadal będzie wykazywało rzeczywistą – a nie zawyżoną czy zaniżoną – skalę załatwień.

Dodatkowym skutkiem wydanego w ostatniej chwili zarządzenia była konieczność zamknięcia sekretariatu dla klientów

(do końca tygodnia) i pozabierania sędziom akt, żeby poprzepisywać sprawy do katalogu C. Wbrew pozorom, z racji liczby spraw nie była to operacja prosta ani szybka. W jednym z sądów na Śląsku dwa sekretariaty były wyłączone z obsługi petentów aż przez cztery dni.

Jeden rejestr

Po co więc zmiany?

Chodzi o to, by ograniczyć liczbę urządzeń ewidencyjnych i zmniejszyć skalę przerejestrowywania spraw między nimi – tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości.

O co w praktyce chodzi? Dziś są różne katalogi dla odwoławczych spraw cywilnych, karnych czy wykroczeniowych. Resort zaś chce, żeby był tylko jeden katalog – CA – dla wszystkich apelacji.

Reklama
Reklama

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Zobacz:

Prawnicy, doradcy i biegli

»

Sędziowie i sądy

»

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama