To wniosek z pierwszego dnia konferencji „Efektywność, sprawność i skuteczność w zarządzaniu sądami i sprawami – standardy europejskie", zorganizowanej w Sądzie Najwyższym przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, głównie dla tzw. funkcyjnych sędziów i prokuratorów.
Według prof. Tadeusza Erecińskiego, prezesa Izby Cywilnej SN, wiele elementów ma wpływ na efektywność sądownictwa, m.in. status sędziego, procedury sądowe, formalne gwarancje prawa do sądu, i tylko razem mogą być kryterium efektywności sądu.
– Nie wiążmy zbytnich nadziei z wycinkowymi zmianami. Życie pokazuje, że nie usprawniają generalnie sądownictwa – mówił.
Podobnego zdania jest Adam Niedzielski, dyrektor departamentu strategii i deregulacji w Ministerstwie Sprawiedliwości.
– W zarządzaniu sądami, badaniu ich sprawności nie można kierować się jednowymiarowymi kryteriami, np. szybkością postępowania, sama ekonomizacja nie jest najważniejsza. Nawet przedsiębiorstwo, które skupia się na dobrym wyniku w jednym segmencie, z czasem wpada w tarapaty – mówił.