Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" zaapelował do ministra sprawiedliwości o niezwłoczne zapewnienie wszystkim sądom odpowiedniej infrastruktury technicznej i obsady osobowej niezbędnej do wykonywania przez nie zadań nałożonych ustawą z dnia 10 maja 2013 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego, która weszła w życie z dniem 6 lipca 2013 r.
- Wedle publicznych wypowiedzi przedstawicieli ministra sprawiedliwości obciążenia związane z nałożeniem tych obowiązków miały być zminimalizowane poprzez zapewnienie wszystkim sądom za pomocą łączy informatycznych bezpośredniego dostępu do bazy danych PESEL. Oczywistym jest przy tym, iż to Ministerstwo Sprawiedliwości będące autorem projektu ww. ustawy i jednocześnie jedynym podmiotem władnym do spowodowania zapewnienia sądom dostępu do ww. bazy danych obowiązane było skorelować daty wejścia w życie ustawy i osiągnięcia od strony technicznej i kadrowej możliwości jej stosowania. Niestety, po raz kolejny okazało się, że weszły w życie przepisy, które nałożyły na sądy nowe obowiązki (tu ustalania z urzędu numerów PESEL pozwanych) podczas gdy ich infrastruktura techniczna i obsada kadrowa niezbędna dla prawidłowej realizacji tych obowiązków nie jest gotowa - czytamy w uchwale warszawskiej Iustitii.
Jak podkreślają stołeczni sędziowie, na chwilę obecną, pomimo upływu dwóch tygodni daty od wejścia w życie ustawy, w samej Warszawie, pozbawione dostępu do bazy danych PESEL, która umożliwia realizację tego obowiązku, są wydziały cywilne Sądów Rejonowych dla Warszawy – Żoliborza w Warszawie i dla Warszawy-Pragi Północ w Warszawie, a nadto wszystkie wydziały gospodarcze zlokalizowane w Centrum Gospodarczym przy ul. Czerniakowskiej 100 w Warszawie (Sąd Okręgowy w Warszawie i Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie).
- Ten stan rzeczy faktycznie uniemożliwia w tych jednostkach rozpoznawanie większości spraw wpływających do nich po dacie wejścia w życie ustawy albowiem w wypadku każdej sprawy, w której pozwany jest osobą fizyczną sąd obowiązany jest z urzędu ustalić jego numer PESEL – a nie ma narzędzia, które by mu to umożliwiało. Sprawy takie odkładane są na półki w oczekiwaniu na zapewnienie odpowiedniej infrastruktury technicznej i tym samym generowana jest przewlekłość postępowań – tym bardziej niemożliwa do zaakceptowania, że to właśnie w odniesieniu do Warszawy formułowane są największe zastrzeżenia odnośnie szybkości rozpoznawania spraw. Powyższe naraża powodów na niemożność uzyskania ze strony sądów ochrony prawnej, a budżet państwa na koszty związane z roszczeniami tych pierwszych w związku z naruszeniem ich prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki - dodają.
W pozostałych sądach i wydziałach warszawskich została wprawdzie zapewniona infrastruktura techniczna w postaci dostępu do bazy danych PESEL jednakże - zdaniem sędziów - w sposób daleki od optymalnego. Po pierwsze, ograniczenia systemowe pozwalają na przyłączenie do bazy jedynie dwóch użytkowników z każdego wydziału podczas gdy zwłaszcza w większych jednostkach, zapotrzebowanie na dostęp jest zdecydowanie większe. Podjęcie decyzji o przydzielenie takiej samej liczby uprawnień niezależnie od wielkości wydziału każe wątpić w zdolności analityczne osób, które taką decyzję podjęły. Po drugie, system obsługujący bazę danych PESEL po wskazaniu imienia i nazwiska pozwanego nie wyświetla listy dłuższej niż 20 nazwisk z ich numerami PESEL co przy popularnych nazwiskach powoduje, że niemożliwa jest pewna weryfikacja rzeczywistej tożsamości pozwanego – a taki przecież zamiar leżał u podstaw nowelizacji KPC dokonanej ww. ustawą. Wreszcie, pomimo nałożenia na sądy dodatkowych obowiązków, nie zostały one w żaden sposób wzmocnione kadrowo.