Sądy uznały też ponad połowę skarg na akty ministra finansów. Te dane podane podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego sygnalizują, że już wkrótce mogą się okazać niezbędne głębokie zmiany systemowe w administracji centralnej.
– W państwie wiele się zmieniło, ale nie istota resortów tworzonych w latach 50. ubiegłego wieku i tylko powierzchownie zmodernizowanych – mówiła prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.
Mazowiecki Urząd Wojewódzki nie potrafi wydać w terminie zezwoleń na pobyt cudzoziemców. W Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju jeden wydział, w którym jest czterech referentów, ma do rozpatrzenia 400 wniosków reprywatyzacyjnych. Podobnie jest w Ministerstwie Rolnictwa.
– Już teraz należałoby dokonać przesunięć finansowych i kadrowych z mniej obciążonych resortów – mówiła prof. Lipowicz. – Inaczej będzie się przedłużać oczekiwanie na załatwienie sprawy i narastać zjawisko bezczynności.
Sądy administracyjne zwalczają je, wymierzając grzywny od 100 do 10 tys. zł. Najczęściej dostawała je prezydent Warszawy za niewykonanie wyroków w sprawie odszkodowania za wywłaszczone nieruchomości. Wśród ukaranych byli też ministrowie: kultury oraz infrastruktury.