Zgodnie z jego opinią „im bardziej zaawansowana staje się nauka, tym bliższa jest sztuce; im bardziej zaawansowana jest sztuka, tym bliżej jej do nauki". Kuratorką projektu jest nowa dyrektor artystyczna toruńskiego CSW, Dobrila Denegri.
Zamiarem organizatorów było opowiedzenie o związanych z rozwojem współczesnej nauki i techniki głębokich przemianach, które dokonały się w sferze świadomości kulturowej oraz artystycznej, a przede wszystkim – jak mówi Denegri – o uwarunkowanych przez nie „zmianach percepcji przestrzeni". Za pewnego rodzaju moment przełomowy, wyznaczający też czasowe horyzonty toruńskiej ekspozycji, uznany został schyłek lat 60.
Fuller przywoływany jest tutaj w kilku aspektach: jako architekt-wizjoner, rzecznik wzajemnego zbliżenia perspektyw nauki i sztuki, a wreszcie intelektualista nawołujący do bardziej racjonalnego gospodarowania ograniczonymi zasobami „statku kosmicznego Ziemia". Stąd też na wystawie dość dobrze wyeksponowany został wątek ekologiczny.
Pokazywane w Toruniu prace realizują ową symbiozę techniki, nauki i sztuki na różne sposoby. Pod względem czysto wizualnym jedną z bardziej efektownych realizacji stanowi „Luminoplastics" (1967) chorwackiego artysty Aleksandara Srneca. Na obracające się w zaciemnionym pomieszczeniu metalowe konstrukcje pada rzucana przez projektor wiązka różnobarwnego światła. Daje to efekt dość futurystyczny: z zupełnie czarnego tła wyłaniają się ruchome, świetliste figury.