Fotografie z Hollywood

Bezimienne dzieci uwiecznione przez ekscentryczną nianię oraz gwiazdy kina pozujące słynnym fotografom - to letnie hity wystawowe w Londynie

Aktualizacja: 13.07.2011 14:05 Publikacja: 12.07.2011 11:31

Fotografie z Hollywood

Foto: National Portrait Gallery

W National Portrait Gallery blask roztaczają ekranowe bóstwa, upozowane przez najlepszych stylistów i uwiecznione przez mistrzów fotografii filmowej. Ponad 70 portretów gwiazd amerykańskiego kina znalazło się na wakacyjnej wystawie „Glamour of Gods", prezentującej ikony złotej ery Hollywood, która rozpoczęła się w latach 20. XX wieku i trwała cztery dekady. Zdjęcia pochodzą sprzed epoki paparazzich - wszystkie są pozowane, miały pomóc przejść do wieczności.

Elizabeth Taylor, Greta Garbo, Marlena Dietrich i Cary Grant prezentują się w starannie zaaranżowanych pozach i ujęciach. Biorą udział przedsięwzięciu mającym stworzyć iluzję nieskazitelnego i nieśmiertelnego piękna. Dzięki fotografiom - w większym nawet stopniu niż za sprawą filmów, w których grali - stawali się ikonami stylu.

Otwarta właśnie w Londynie wystawa, to celebracja ich urody i boskiego statusu. Greta Garbo o porcelanowej twarzy i zmysłowo wykrojonych ustach spogląda poza kadr, gdy John Gilbert składa pocałunek na jej policzku. To zdjęcie zrobione na planie filmu „Flesh and the Devil", pierwszego, w którym zagrali razem. Od niego zaczął się ich romans. Garbo, egzotyczna postać, która zjawiła się w Los Angeles rok wcześniej, zdobyła najbardziej wziętego wówczas kochanka Hollywood.

Joan Crawford - melancholijna, a może rozgoryczona - przywiera do Clarka Gable'a, młodzieńca, z którym zagrała w ośmiu filmach. „Dancing Lady" z 1933 r. promowali tym czułym kadrem. Gable miał jeszcze kilka lat czekać na rolę swojego życia w „Przeminęło z wiatrem", z którego pochodzi także prezentowany w Londynie portret Vivian Leigh jako wygłodzonej Scarlett, zdeterminowanej, by utrzymać rodzinną Tarę.  Zniewalająca Rita Hayworth pozująca do plakatu „Gildy" w opadającej do ziemi jedwabnej sukni, uwalnia chmurę papierosowego dymu - to jej najsłynniejsze zdjęcie, zrobione w 1946 r. „Gilda" zdeterminowała karierę i życie Heyworth: „Wszyscy mężczyźni, których znam, idą do łóżka z Gildą, a budzą się ze mną" - mawiała. Szczególne wrażenie robią zdjęcia z lat 50. - gorzkiej dekady Hollywood, gdy powstawały takie filmy jak: „Wszystko o Ewie" i „Bulwar zachodzącego słońca". Były autokrytyką przemysłu filmowego, rządzonego przez zawiść i prowadzącego gwiazdy na skraj obłędu. Pragnienie wieczności zmieniało się w szaleństwo. Marlon Brando pozował do portretów podczas pracy nad „Tramwajem zwanym pożądaniem", a po latach przyznawał: - Odnieść niewielki sukces i na tym poprzestać, to najtrudniejsza rzecz na świecie.

Odrobiną splendoru nie zadowoliła się żadna z pokazywanych na wystawie postaci: Marilyn Monroe, Audrey Hepburn, Buster Keaton, Marlena Dietrich, Joan Collins, Humphrey Bogart ani Ava Gardner. Pozowane czy nie, ich portrety będą przyciągały tłumy do późnej jesieni - wystawa jest czynna do 23 października.

Jednak poważną dla nich konkurencją są wystawy fotografii ulicznej, prezentowanej w różnych galeriach podczas trwającego do końca lipca festiwalu London Street Photography. Jego przebojami są zdjęcia z Nowego Jorku lat 50., zrobione przez Vivian Maier, pracującą jako opiekunka do dzieci. Po godzinach Maier amatorsko zajmowała się fotografią. Jej archiwum, odkryte przypadkiem kilka miesięcy temu, stało się sensacją - zdjęcia tworzą jeden z najciekawszych reportaży społecznych XX wieku. Widzów przyciąga również wystawa fotografii Waltera Josepha, który zapisał życie codzienne Londynu w latach 40., gdy jego mieszkańcy zmagali się z trudami wojny i odbudową stolicy. Na festiwalu fotografii ulicznej prezentowane są też zdjęcia polskich autorów - „Polskie perspektywy", to cykl miejskich zdjęć Witolda Krassowskiego, współpracownika dziennika „The Independent", oraz Zbigniewa Osiowego i Damiana Chrobaka.

W National Portrait Gallery blask roztaczają ekranowe bóstwa, upozowane przez najlepszych stylistów i uwiecznione przez mistrzów fotografii filmowej. Ponad 70 portretów gwiazd amerykańskiego kina znalazło się na wakacyjnej wystawie „Glamour of Gods", prezentującej ikony złotej ery Hollywood, która rozpoczęła się w latach 20. XX wieku i trwała cztery dekady. Zdjęcia pochodzą sprzed epoki paparazzich - wszystkie są pozowane, miały pomóc przejść do wieczności.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu