Wystawa Andrzeja Dudzińskiego

Trzydzieści prac Andrzeja Dudzińskiego prezentuje Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia w Gdańsku - pisze Monika Kuc.

Publikacja: 17.08.2014 10:00

ANDRZEJ DUDZIŃSKI, Oko w oko z bestią, 2001, olej, 142 x 193 cm

ANDRZEJ DUDZIŃSKI, Oko w oko z bestią, 2001, olej, 142 x 193 cm

Foto: materiały prasowe

Artysta kojarzony jest przede wszystkim z ptakiem Dudim – hipisowsko rozwichrzonym kontestatorem peerelowskiej rzeczywistości. Gdańska wystawa przełamuje ten stereotyp, koncentrując się na innych bardziej niepokojących postaciach.

- Prezentujemy rodzaj bestiariusza, starannie wybierając z twórczości Dudzińskiego demoniczne postacie, aby przełamać utrwalony wizerunek malarza i ilustratora, który tworzy wyłącznie kolorowe, barwne stworzonka - mówi „Rz" kuratorka Anna Szynwelska. – Zwracamy uwagę na mroczniejsze postacie w jego sztuce. Przede wszystkim Pokraka, ale i cały wachlarz rozmaitych straszydeł i demonów, zdecydowanie mniej uroczych niż ptak Dudi. Zagłębiamy się w świat psychodelicznych zjawisk, dziwnych stworów, gdzie panuje rozdarcie między komizmem a tragizmem.

Tytuł pokazu „Oko w oko z bestią" odwołuje się wprost do jednego z obrazów w mrocznej tonacji, kojarzącego się z teatralną inscenizacją bajki o złym wilku i naiwnym Czerwonym Kapturku, w której horror miesza się z groteskowym poczuciem humorem.

Wystawa przedstawia Dudzińskiego jako artystę wszechstronnego, swobodnie posługującego się różnymi konwencjami, stylami, technikami, uprawiającego malarstwo, grafikę, rysunek, tworzącego asamblaże. Prace są kolorowe i czarno-białe. Dopełniają je szkicowniki, z którymi artysta nie rozstaje się na co dzień, rysując w nich pierwowzory postaci, jak i abstrakcyjne kompozycje, by utrwalić przychodzące mu do głowy pomysły pod natchnieniem chwili.

Kultowego ptaka Dudi rysuje od lat 80. Artysta tak dalece się z nim identyfikuje, że przybrał nawet jego imię. Pokrak pojawił się pod koniec lat 80. – najpierw w obrazach; a od lat 90. na łamach „Tygodnika Powszechnego" w satyrycznych rysunkach z komentarzami do rzeczywistości czasu przełomu. Dudi i Pokrak różnią się wyglądem i usposobieniem. Pierwszy jest bardziej liryczny, drugi sarkastyczny. Niemniej obaj są tworami tej samej bujnej surrealizującej fantazji autora i jego absurdalno-groteskowego widzenia świata.

Andrzej Dudziński studiował architekturę na Politechnice Gdańskiej, architekturę wnętrz i grafikę w gdańskiej PWSSP. Ukończył studia na ASP w Warszawie w pracowni plakatu Henryka Tomaszewskiego. Już jako student zamieszczał swoje rysunki w miesięczniku „Polska" oraz w tygodnikach" Szpilki" i „Kultura". W latach 70. wyjechał za granicę, najpierw do Londynu, a potem do Nowego Jorku, gdzie przez 25 lat rysował dla czołowych pism amerykańskich, takich jak „Newsweek", „The New York Times", „Playboy", „Rolling Stone", „Vanity Fair", „The Washington Post" i „Time". W Polsce współpracował ze „Szpilkami", „ Literaturą", „Kulisami", „Polityką", „Rzeczpospolitą", „Tygodnikiem Powszechnym". Projektował też plakaty teatralne i filmowe, scenografie teatralne i czołówki filmowe. Od lat 90. mieszka i pracuje w kraju.

Wystawie w CSW Łaźnia towarzyszy cykl filmowy „Andrzej Dudziński poleca", prezentujący wybrane przez artystę produkcje. W tym autorskim kinie znalazły się takie tytuły, jak „Żywot Briana" w reż. Terry Jonesa, „Cinema Paradiso" w reż. Giuseppe Tornatore, „Dzikość serca" Davida Lyncha, „Kawa i papierosy" Jima Jarmusha, „Buena Vista Social Club" Wima Wendersa. Projekcje poprzedzają sfilmowane wypowiedzi Dudzińskiego o polecanych obrazach. Można obejrzeć także dokument, prezentujący warsztat pracy artysty.

Monika Kuc

Andrzej Dudziński „Oko w oko z bestią" –wystawa w CSW Łaźnia w Gdańsku czynna do 24 sierpnia.

Artysta kojarzony jest przede wszystkim z ptakiem Dudim – hipisowsko rozwichrzonym kontestatorem peerelowskiej rzeczywistości. Gdańska wystawa przełamuje ten stereotyp, koncentrując się na innych bardziej niepokojących postaciach.

- Prezentujemy rodzaj bestiariusza, starannie wybierając z twórczości Dudzińskiego demoniczne postacie, aby przełamać utrwalony wizerunek malarza i ilustratora, który tworzy wyłącznie kolorowe, barwne stworzonka - mówi „Rz" kuratorka Anna Szynwelska. – Zwracamy uwagę na mroczniejsze postacie w jego sztuce. Przede wszystkim Pokraka, ale i cały wachlarz rozmaitych straszydeł i demonów, zdecydowanie mniej uroczych niż ptak Dudi. Zagłębiamy się w świat psychodelicznych zjawisk, dziwnych stworów, gdzie panuje rozdarcie między komizmem a tragizmem.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl