Ofiarą zabójstwa z rąk swoich mężów lub partnerów pada przeciętnie czternaście kobiet i dziewczyn rocznie. W ubiegłym roku zgłoszono ok. 30 tys. czynów znęcania się nad kobietami i 5 tys. gwałtów. W wielu z tych przypadków sprawcą był obecny lub wcześniejszy partner – opowiadała na briefingu minister równouprawnienia i pracy Paulina Brandberg. Do przemocy często dochodzi, gdy kobiety chcą uciec przed agresywnym mężem czy partnerem. By ułatwić szybkie przeprowadzenie rozwodu w destrukcyjnych związkach i by chronić kobiety przed przemocą, rząd zapowiada nowelizację kodeksu małżeńskiego. Zreformowany ma być okres do namysłu przed złożeniem wniosku o rozwiązanie małżeństwa i procedura podziału majątku. Jak podkreślała minister, chodzi o zmianę polityki kryminalnej, w której odchodzi się od zbyt jednostronnej atencji sprawcy, by uwagę skupić na ochronie ofiary i wzmocnieniu zadośćuczynienia dla niej. Jedno z najistotniejszych zadań obecnego rządu to przywrócenie bezpieczeństwa w Szwecji, co stanowi jedno z najważniejszych kwestii wolnościowych naszych czasów – podkreślała minister. Szczególnie gdy bierze się pod uwagę ucisk jako skutek przemocy, gróźb i nienawiści wobec zbyt wielu kobiet w społeczeństwie – dodała.