Aktualizacja: 08.07.2025 11:35 Publikacja: 04.09.2024 04:31
Foto: Adobe Stock
Wróciłem z wakacji. Podczas dwutygodniowego wypoczynku, poza odwiedzanymi miejscami, widokami oraz smakami, którymi się zachwycałem – korzystałem też z nowego prawa. A może inaczej – testowałem je na sobie i wynik testu wyszedł zdecydowanie pozytywnie.
Jakież to prawo – zapyta czytelnik. Ano właśnie, trudno mi je jednoznacznie zakwalifikować, ale najbliżej mu do jednego z praw pracowniczych. Zaryzykowałbym jednak nazwanie go prawem człowieka.
Zagrabione skarby – te niestanowiące zabytku – w braku właściciela teoretycznie powinny przypaść znalazcy i Skar...
Prokuratorzy będą mogli w realu zobaczyć, jak używa się tasera, kajdanek, tonfy i jak powinno się używać broni p...
Wkomponowanie instytucji tzw. ślepych pozwów w nasz system prawny okazało się misją o wiele trudniejszą niż wysł...
Poparcie dla kandydatury Karola Nawrockiego żywo pokazało, że wyborca nie kieruje się racjonalnością, o jakiej m...
Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas