W czwartek na spotkanie z wrocławskimi studentami przyjadą z Niemiec szefowie znanej firmy Rücker projektującej nadwozia dla czołowych koncernów motoryzacyjnych. – Chcą rozmawiać z osobami, które mają średnią ocen co najmniej cztery, znają angielski i przynajmniej trochę niemiecki – mówi prof. Eugeniusz Rusiński, prorektor do spraw badań naukowych i współpracy z gospodarką Politechniki Wrocławskiej. Dodaje, że z tego ostatniego wymogu szefowie Rückera są jednak gotowi zrezygnować, jeśli znajdą dobrych kandydatów z angielskim.
Ilu z nich zdecyduje się na wyjazd, nie wiadomo. Jednak według tegorocznych badań Szkoły Głównej Handlowej i firmy doradczej Deloitte prawie sześciu na dziesięciu studentów i absolwentów czołowych polskich uczelni deklaruje gotowość do przeprowadzki za granicę ze względu na ciekawą ofertę pracy.
59 proc.
studentów zdecydowałoby się na przeprowadzkę za granicę ze względu na atrakcyjną pracę