Kogo w 2012 roku będą szukać polscy pracodawcy?

Większość pracujących Polaków musi się pogodzić z tym, że 2012 będzie kolejnym rokiem rynku pracodawcy, czyli sytuacji, w której pracownik ma o wiele słabszą pozycję w negocjacjach warunków zatrudnienia i zarobków. Większość nie oznacza jednak wszystkich.

Podobnie jak w mijającym roku, również i w 2012 spora część specjalistów i menedżerów będzie mogła skorzystać z przywilejów rynku kandydata, w tym wyboru ofert pracy i szansy na wzrost zarobków. Według ankietowanych przez „Rz" przedstawicieli agencji rekrutacyjnych na taką sytuację nadal będą mogli liczyć poszukiwani także w mijającym roku specjaliści IT.

Java plus praktyka

– Od roku, odkąd firmy odmroziły swoje budżety inwestycyjne na IT, widzimy tendencję do powrotu do zwiększenia zatrudnienia oraz nakładów finansowych na poszukiwanie doświadczonych inżynierów informatyków – ocenia Michał Kapinos, szef zespołu IT&Telecom w firmie Hays Poland. Jak dodaje, widać też wysoki popyt na wykwalifikowanych i dobrze wykształconych programistów.

Jak jednak podkreślają rekruterzy, firmy mają tu bardzo konkretne oczekiwania – w cenie będą np. inżynierowie oprogramowania biegli w językach C, C++ oraz Java oraz PHP.

Zdaniem Joanny Kotzian z HR wśród pewniaków na 2012 rok są także informatycy ze znajomością systemów ABAP i SAP. (Zarobki tych ostatnich wynoszą 12 – 15 tys. zł brutto – według danych firmy Antal International).

Szansę na atrakcyjną pracę mają też młodzi inżynierowie, ale – jak podkreśla Michał Kapinos – firmy oczekują od nich wszechstronności i wiedzy wyniesionej nie tylko ze studiów, lecz także doświadczenia zdobytego na stażach w projektach komercyjnych.

Popytowi na informatyków sprzyja również rozwój centrów badawczo-rozwojowych IT. Ok. 220 specjalistów IT chce zatrudnić w nowym roku w swych centrach w Szczecinie i we Wrocławiu firma Tieto Poland. Jej dyrektor HR Michał Szostkowski podkreśla, że obok programistów ze znajomością C, C++ i Java w nadchodzącym roku firma chce też rekrutować i szkolić specjalistów od systemu Android (stosowanego w urządzeniach mobilnych, np. w komórkach i tabletach). Z kolei firma Sii w swych centrach informatyczno-technologicznych chce w tym roku zatrudnić kolejnych 200 specjalistów.

Rozwój w BPO

Rozwój centrów nowoczesnych usług biznesowych sprawia, że i w 2012 r. na koniunkturę na rynku pracy nie powinni narzekać specjaliści ds. finansów i księgowości, którzy już w 2011 r. mogli przebierać w ofertach. Według rynkowych prognoz w ciągu tego roku zatrudnienie w sektorze usług biznesowych może wzrosnąć nawet do 100 tys. osób (z ok. 80 tys. obecnie).

Np. Capgemini planuje przyjąć do swych centrów ok. 400 pracowników, łódzkie centrum Infosys planuje stworzyć kolejne 300 etatów, a po ok. 150 osób zatrudnią centra Arvato i Fujitsu.

Dynamiczny rozwój centrów usług finansowo-księgowych sprawił, że przybywa tam ofert pracy nie tylko dla świeżo upieczonych absolwentów uczelni mogących się wykazać dobrą znajomością co najmniej dwóch obcych języków, ale także dla wysoko wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów.

– Przechodzimy od prostych transakcji do kompleksowej obsługi finansowej wchodząc także w nowe obszary – projekty marektingu interaktywnego oraz doradztwo dla naszych partnerów biznesowych. Sporządzamy sprawozdania finansowe, pomagamy optymalizować procesy po stronie klienta – podkreśla Maciej Piwowarczyk, dyrektor centrum operacji BPO w warszawskim biurze Accenture, które wśród klientów ma takie firmy jak Google, Microsoft czy Facebook.

W przyszłym roku zatrudnienie ma tam wzrosnąć z obecnych 400 do 550 osób, a 35 proc. nowych pracowników znajdzie zatrudnienie w zaawansowanych usługach. Jak dodaje Maciej Piwowarczyk, do takich usług doradczo-finansowych niezbędni są doświadczeni specjaliści z cztero-, dziesięcioletnią praktyką; księgowi, kontrolerzy finansowi i audytorzy. – Wbrew potocznemu wizerunkowi BPO takie centra jak nasze oferują duże możliwości rozwoju zawodowego dla doświadczonych specjalistów. Mamy różnorodne projekty i wielu ciekawych klientów – podkreśla Piwowarczyk.

Spowolnienie sprzyja handlowcom

Wśród poszukiwanych w 2012 roku profesjonalistów łowcy głów wymieniają też energetyków. – Inżynierowie z tej branży będą mieli naprawdę sporo ofert – twierdzi Katarzyna Berenda-Ratajczyk, dyrektor działu rekrutacji i selekcji w Bigram Personnel Consulting.

Ten trend potwierdza też Joanna Kotzian z firmy HRK, która już w tym roku poszukiwała kandydatów dla firm zajmujących się energetyką – zarówno konwencjonalną, jak i wiatrową.

Mirosława Jemioło, która w Hays Poland rekrutuje specjalistów z dziedziny infrastruktury, spodziewa się popytu na inżynierów z doświadczeniem w inwestycjach w bloki energetyczne. Jak przewiduje Joanna Kotzian, firmy będą też poszukiwać automatyków, inżynierów procesu, technologów oraz inżynierów jakości.

Duży wybór ofert– podobnie jak w poprzednich latach – mogą mieć specjaliści do sprzedaży, których znaczenie rośnie w czasach spowolnienia. Do świadczeni handlowcy z dobrymi kontaktami w danej branży będą wśród specjalistów korzystających w tym roku z rynku kandydata.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.blaszczak@rp.pl