Ponad milion Polaków pracuje na kilku etatach. To pochodna niskich zarobków.
Z danych GUS wynika, że aż 6,8 proc. zatrudnionych podejmuje dodatkową pracę. To ponad milion osób. Specjaliści podkreślają, że większość z nich zmuszona jest sięgać po dodatkowe zajęcia z powodu zbyt niskich zarobków.
Według Eurostatu odsetek biednych, którzy mają płatne zajęcie, wynosi w Polsce 10 proc. Za nami jest tylko Rumunia i Grecja. A określenie „biedni pracujący" dotyczy osób, które mimo etatu funkcjonują na granicy zbliżonej do minimum egzystencji.
– To kwestia zbyt wysokich kosztów, jakie właściciele firm zmuszeni są odprowadzać od każdego zatrudnionego – podkreśla w tygodniku „Bloomberg Businessweek Polska" Dominika Staniewicz, ekspert BCC ds. rynku pracy.
Jej zdaniem to jest również główny powód tak wysokiego rejestrowanego bezrobocia, jakie mamy obecnie w Polsce. Bo jeśli wziąć pod uwagę, że ponad milion osób pracuje na dwóch posadach, oznacza to, że przy wyższych zarobkach mogłoby ono być o połowę niższe.