Aktualizacja: 28.11.2014 10:15 Publikacja: 28.11.2014 02:15
Od 1991 r., tj. od czasu, gdy urząd statystyczny prowadzi badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL), tylko dwa razy liczba pracujących przekroczyła 16 mln.
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
Jeszcze nigdy od upadku PRL nie było tak wysokiego zatrudnienia. W III kwartale tego roku wynosiło rekordowe 16,06 mln. Wstępne dane podał GUS, a szczegółowe przedstawi w piątek.
Od 1991 r., tj. od czasu, gdy urząd statystyczny prowadzi badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL), tylko dwa razy liczba pracujących przekroczyła 16 mln. W IV kw. 2008 r. pracowało nas 16,005, a w III kw. 2009 r. – 16,026 mln. Najmniej osób pracowało w dramatycznym dla naszego rynku pracy I kw. 2003 r. Było ich zaledwie 13,35 mln, o blisko 3 mln mniej niż teraz. To wtedy też padł polski rekord bezrobocia. Sięgnęło ono w lutym 2003 r. 20,7 proc.
Ponad 114 tys. wakatów czekało na pracowników pod koniec września. To najwięcej wolnych miejsc pracy od wiosny zeszłego roku.
Różnica pomiędzy tymi, którzy pracują, a dziećmi, młodzieżą i starszymi staje się coraz poważniejsza. Najbardziej jest widoczna w woj. świętokrzyskim i łódzkim.
Rośnie liczba pracujących cudzoziemców. To już ponad milion. Są też coraz większą grupą wszystkich pracowników.
Przyrost etatów w gospodarce USA był w listopadzie nieco wyższy od prognoz. Stopa bezrobocia jednak lekko wzrosła.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
W ciągu dwóch lat w branży budowlanej zabraknąć może ponad 53 tys. pracowników. Lukę mogę wypełnić tylko cudzoziemcy – wynika z analizy ekonomistów Credit Agricole Bank Polska. Jak poradzą sobie firmy?
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Nie jest łatwo jednoznacznie ocenić efekty polityki gospodarczej, którą prowadził przez miniony rok nasz rząd.
Polska gospodarka rośnie wolniej od oczekiwań. Inflacja, choć pójdzie w górę, nie jest postrzegana jako problem. Znacznie poważniejsze zagrożenia to m.in. sytuacja zewnętrzna. To główne wnioski z najnowszych badań Europejskiego Kongresu Finansowego.
Wiele popularnych produktów drożało w ostatnich tygodniach w dwucyfrowym tempie. Rekordy zwyżek pobiły masło, czekolada i warzywa. Ceny nie spadły w żadnej kategorii.
W listopadzie ceny wzrosły o średnio 5,5 proc., ale wiele produktów kupowanych często właśnie na święta zdrożało aż w dwucyfrowym tempie. To nie tylko masło, ale także warzywa, owoce, kawa czy czekolada.
Inflacja konsumencka w USA była w listopadzie zgodna z prognozami. Rynek spodziewa się więc, że Fed obetnie stopy w grudniu, ale w styczniu raczej nie zmieni ich poziomu.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas