Aktualizacja: 04.12.2014 10:56 Publikacja: 04.12.2014 10:56
Obowiązkowe 40-proc. kwoty dla kobiet w zarządach norweskich firm pomogły podwyższyć zarobki i kwalifikacje menedżerek.
Foto: PhotoXpress
– Chociaż lobbing przeciw norweskiej reformie koncentrował się na argumentach dotyczących braku wystarczającej liczby wykwalifikowanych kobiet do władz firm, nasze badania wskazują, że te obawy były przesadne – podkreśla Marianne Bertrand z University of Chicago Booth School of Business, komentując dla „Rzeczpospolitej" wyniki opublikowanego właśnie raportu , który podsumowuje rezultaty obowiązkowych kwot dla kobiet w spółkach publicznych w Norwegii. („Breaking the Glass Ceiling? The Effect of Board Quotas on Female Labor Market Outcomes in Norway").
Są pokorni, nieroszczeniowi, pracowici, przygotowani na najgorsze warunki i najniższą płacę. Koreańczycy z Półno...
Różnice między oceną najbardziej atrakcyjnych pracodawców a firm, w których pracujemy, są teraz znacząco mniejsz...
Globalne przyspieszenie cyfryzacji pobudza unijny rynek pracy w IT. W ubiegłym roku liczba zatrudnionych tam pro...
Bezrobocie we Francji skoczyło w I kwartale 2025 r. o 8,7 proc. wobec IV kwartału 2024 r. - z 3,1 mln do 3,4 mln...
Wybór ofert pracy w HR jest teraz o połowę mniejszy niż w pierwszych latach po pandemii. I podobnie jak w IT, ro...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas