Rolnicze ciągniki wyjechały we wtorek na drogi dk12, dk 91 oraz S8 w województwie łódzkim. Spowalniały i wstrzymywały ruch. – Jesteśmy o krok od upadku produkcji trzody chlewnej w naszym kraju – mówił Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. Tłumaczył, że blokada dróg to wyraz protestu przeciwko zabijaniu zdrowych zwierząt w wyniku przymusowego uboju w ramach walki z epidemią afrykańskiego pomoru świń (ASF). – Rząd nie radzi sobie z tą chorobą – przekonywał Michał Kołodziejczak. Tłumaczył, że ASF dziesiątkuje gospodarstwa w Polsce. Mówił, że rolnicy nie dostają odszkodowań za utylizowane świnie. Wyliczał, że co dzień upada siedem gospodarstw. Zdaniem szefa Agrounii rolnicy są bardzo zdeterminowani, chcą i będą walczyć o polską wieś. Dowodem na to jest wyjazd na drogi 300 ciągników rolniczych w czasie żniw. – To pierwszy taki przypadek. Musimy się obudzić. To wojna o polską wieś – mówił Michał Kołodziejczak.