Dziewięciu na dziesięciu (91 proc.) jest niezadowolonych z reakcji politycznej na poziomie UE, jak i w swoim kraju, pokazuje badanie Ipsos zlecone przez CropLife Europe przeprowadzone w dziewięciu krajach członkowskich UE w rok po masowych protestach rolników.
Co wynika z badania? Mimo sporego zainteresowania opinii publicznej, rolnicy zanotowali niewiele konkretnych zmian w polityce lub dochodach.
Czytaj więcej
– Ukraina przechodzi ten sam proces co wszystkie kraje kandydujące. KE oceni stan gotowości Ukrai...
Czego chcą rolnicy? Mniej biurokracji
Jednym z kluczowych ustaleń badania jest niesłabnąca presja finansowa: Aż 69 proc. rolników twierdzi, że ich dochody są niewystarczające do utrzymania działalności. Bardzo silnym głosem rolnicy domagają się zmniejszenia obciążeń administracyjnych. - Priorytetem dla rolników w całej Europie jest zmniejszenie przeciążenia administracyjnego. Ograniczenie biurokracji i uproszczenie procesów zgodności, co uwolniłoby cenny czas i zasoby w gospodarstwie – piszą autorzy badania.
Potrzebna jest też poprawa dostępu do wsparcia finansowego. Z badania wynika, choć przypomnijmy, zostało ono zlecone przez stowarzyszenie Crop Life Europe, którego członkami są m.in. globalne firmy, producenci środków ochrony roślin, że rolnicy chcą dostępu do innowacji, ponieważ ograniczony dostęp do biopestycydów, biotechnologii i precyzyjnych narzędzi rolniczych hamuje postęp. - Rozszerzenie dostępu do tych technologii jest kluczowe dla poprawy produktywności i zrównoważonego rozwoju w każdym z gospodarstw - piszą autorzy badania.