Europejski Zielony Ład – unijny plan działań mający na celu zatrzymanie niekorzystnych zmian klimatycznych oraz zrównoważone wykorzystywanie zasobów – stawia poważne zadania i wyzwania także przed sektorem rolnictwa. Zmiany w podejściu do uprawy ziemi zajmują jedno z kluczowych miejsc na drodze do zrównoważonej gospodarki UE.
Nadrzędnym celem wyznaczonym przez Komisję Europejską jest osiągnięcie zerowego poziomu emisji gazów cieplarnianych netto przez Unię w 2050 r. oraz oddzielenie wzrostu gospodarczego od zużywania zasobów. Bruksela podkreśla przy tym, że transformacja ta ma być sprawiedliwa i sprzyjać włączeniu społecznemu.
Transformacja na polu
KE w obszarze rolnictwa zaproponowała dwie strategie – „od pola do stołu" na rzecz sprawiedliwego, zdrowego i przyjaznego dla środowiska systemu żywnościowego, która zakłada m.in. ograniczenie do 2030 r. stosowania środków chemicznych, a także strategię na rzecz bioróżnorodności.
Proponowane rozwiązania budzą kontrowersje zarówno na poziomie rządowym, jak i wśród rolników. Małgorzata Książyk, dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW), zwraca uwagę, że celami unijnych strategii są m.in. ograniczenie stosowania pestycydów, nawozów chemicznych i syntetycznych środków przeciwdrobnoustrojowych w rolnictwie.
– Już teraz dostrzega się, że problematyczną kwestią może być postulat ograniczenia stosowania chemicznych środków ochrony roślin, nawozów i antybiotyków. Będzie to olbrzymie wyzwanie w sytuacji wysokiej presji zmian klimatycznych, która powoduje nasilone występowanie szkodników, pasożytów, ograniczających produkcyjność plantacji roślin uprawnych – wskazuje Małgorzata Książyk. – MRiRW będzie negocjować rozsądne podejście do tych kwestii, by polscy rolnicy, którzy nie znajdują się na pierwszych miejscach na liście zanieczyszczających, byli traktowani w sposób sprawiedliwy i mogli kontynuować produkcję w korzystnych warunkach – podkreśla.