Reklama

Prywatne wojny oligarchów

Jadwiga Staniszkis socjolog i politolog z Uniwersytetu Warszawskiego i PAN

Publikacja: 07.08.2008 04:33

Jadwiga Staniszkis, specjalista m.in. w dziedzinie socjologii ekonomicznej i transformacji ustrojowe

Jadwiga Staniszkis, specjalista m.in. w dziedzinie socjologii ekonomicznej i transformacji ustrojowej

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Rz: Marcin Kossek, były szef ochrony Aleksandra Gudzowatego, skopiował dokumentację jego firmy, aby „mieć polisę na życie”. Jaka jest wartość takiej polisy?

Jadwiga Staniszkis:

Aleksander Gudzowaty wydawał się osobą wręcz obsesyjnie dbającą o własne bezpieczeństwo. To, że powierzył tak ważne informacje jednej osobie i dał się oszukać, źle świadczy o jego zdolności dobierania sobie współpracowników. Pozycja pierwszego oligarchy IV Rzeczypospolitej, do której swojego czasu pretendował, raczej nie będzie już w jego zasięgu.

Muszę zastrzec, że nie znam dokładnie jego interesów. Jednak samo takie zdarzenie świadczy o głębokiej patologii stosunków gospodarczych.

Czy tego rodzaju polisy to częste zjawisko w świecie polskiego biznesu?

Reklama
Reklama

Istnieją w Polsce mechanizmy zakorzenione jeszcze w komunizmie, które sprzyjają tego rodzaju patologiom w biznesie. Sam Gudzowaty wielokrotnie mówił o mafijnym wręcz charakterze stosunków gospodarczych w Polsce, o opanowaniu wielu dziedzin gospodarki przez ludzi ze służb specjalnych. Obecnie zjawiska te wygasają, ustępując miejsca problemom instytucjonalnym związanym z globalizacją i integracją europejską. Postkomunizm, który nas otacza, w dużym stopniu kontynuuje jednak dawne patologie – prowadzenie interesów za pomocą zastraszania i szantażu. Poważnie ogranicza to możliwości rozwoju polskiej gospodarki. Podobne rzeczy dzieją się zresztą w polityce. Często obserwujemy, że nie wyjaśnia się afer na najwyższych szczeblach władzy do końca, lecz utrzymuje je w stanie zawieszenia. Służy to szachowaniu konkurentów politycznych.

Jak Polska prezentuje się pod tym względem na tle innych krajów?

Na Zachodzie panuje dużo większa przejrzystość. Ostatni raport „The Economist” o transformacji jest dla nas miażdżący. Odsłania rażącą nietransparentność procedur, nieefektywność sądów i olbrzymią korupcję.

Polska plasuje się bliżej Bułgarii i Rumunii niż krajów zachodnioeuropejskich.

Zbieranie i używanie haków na przeciwników to norma czy wyjątkowa sytuacja w polskiej gospodarce?

Skalę tego zjawiska trudno oszacować. Są jednak obszary podatne na stosowanie takich środków. Dotyczy to na przykład sfery zamówień publicznych czy skomercjalizowanych funduszy publicznych. Patologie lat 90 nie zostały tam zlikwidowane, ale znacznie ograniczono strumień pieniędzy, który płynie do najmniej przejrzystych sektorów. Obecnie mamy do czynienia z nasileniem prywatnych wojen między oligarchami, którzy osłabli i walczą między sobą o resztki wpływów.

Rz: Marcin Kossek, były szef ochrony Aleksandra Gudzowatego, skopiował dokumentację jego firmy, aby „mieć polisę na życie”. Jaka jest wartość takiej polisy?

Jadwiga Staniszkis:

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska jak Manifest PKWN
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nowy plan Tuska: gospodarka, energetyka i specjalna misja Sikorskiego
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Reklama
Reklama