Jak powinien wyglądać pomnik? Czesław Bielecki proponuje ustawienie bloku czarnego granitu z wyrzeźbionym pęknięciem, które miałoby symbolizować ślad po ciosie, jakim była katastrofa, i podział społeczeństwa. Do bloku miałoby być przymocowane tylko godło, a w pęknięciu miałby płonąć znicz.
To ciekawa propozycja, ale nie chciałbym się wypowiadać na temat formy pomnika. Po ustaleniu lokalizacji powinien zostać rozpisany konkurs. Jestem pewien, że napłynęłoby wiele ciekawych projektów. Ważne jest tylko, żeby nie poruszać zbyt wielu wątków, nie rozmywać przekazu. Pomnik powinien być poświęcony ofiarom katastrofy. Manifestacje przed Pałacem Prezydenckim i żałoba narodowa zostały już upamiętnione wmurowaną w ścianę tablicą.
Na Powązkach stoi już pomnik ofiar katastrofy. Czy w ogóle jest potrzeba budowania drugiego w śródmieściu Warszawy?
Ten argument jest zupełnie chybiony. Pomniki cmentarne to monumenty zupełnie innego typu niż te, które stoją w mieście. Wiele postaci ma dwa pomniki, jeden na cmentarzu, a drugi gdzieś w centrum miasta. Katastrofa smoleńska była największym polskim dramatem narodowym w czasach pokoju, istnieje społeczne zapotrzebowanie na pomnik wszystkich jej ofiar, jest więc oczywiste, że należy go postawić.