Ilu Polaków czekają eksmisje na bruk?

Zniknie przepis zakazujący wyrzucania na ulicę osób, którym sąd w wyroku eksmisyjnym nie przyznał prawa do lokalu socjalnego. Co ciekawe, Sejm miał 12 miesięcy na przygotowania nowych przepisów, dzięki czemu zakaz nadal by obowiązywał. Tymczasem nie zrobił nic. A co na to politycy? Ci znajdują mnóstwo powodów na usprawiedliwienie swojego lenistwa. Oto wypowiedzi przedstawicieli czterech najważniejszych ugrupowań parlamentarnych.

Marek Wikliński SLD:

Do 17 listopada obowiązuje prawo, które uniemożliwia eksmisję na bruk. Potem wejdą w życie nowe przepisy, które to umożliwią. Platforma ze swoimi liberalnymi poglądami chce, żeby kamienicznicy mieli możliwość eksmisji bez względu na jakiekolwiek uwarunkowania humanitarne. Musi to budzić niepokój wszystkich o wrażliwości lewicowej. Zgodnie z podziałem obowiązków w parlamencie to Senat monitoruje orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i inicjuje propozycje zmian legislacyjnych w świetle orzecznictwa TK. Drugim podmiotem zobowiązanym w tej kwestii do działania jest Rada Ministrów. I tu, i tu Platforma ma pakiet kontrolny i mam wrażenie, że to celowy grzech zaniechania partii rządzącej.

Stefan Niesiołowski PO:

Praktyka jest taka, że eksmisja na bruk nie jest stosowana. Faktycznie w milczący sposób decyzja Trybunału obowiązuje, więc zasadniczo problemu nie ma. Pozostaje oczywiście problem prawny, który trzeba rozwiązać. Lewica akurat powinna w tej sprawie milczeć, bo to za ich rządów wprowadzono prawo, które eksmisję na bruk dopuszcza. Z kolei PiS wymyśla kolejne brednie, jakąś makiaweliczną przebiegłością PO tłumacząc wszystko. Nie jestem w stanie powiedzieć, co stanie się po 17 listopada. Sprawa trafi w ręce samorządów, które mogłyby wiele ryzykować, jeśli zastosują się do prawa. Nie wydaje mi się jednak, żeby problem eksmisji na bruk w Polsce wystąpił. Oczywiście należałoby poprawić prawo i przyznam, że nie wiem, czemu do tej pory tego nie zrobiono. Możliwe jednak, że zapomniano o sprawie, gdyż nie było ciśnienia społecznego, media nie alarmowały.

Stanisław Żelichowski PSL

: Problem polega na tym, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie załatwi się przez wniosek poselski. Szeregowi parlamentarzyści nie mają tu żadnej inicjatywy. Ma ją rząd i rozumiem, że odpowiedni minister mógł przespać sprawę. Myślę, że sprawa jest jeszcze do uratowania. Jeżeli w kwestii przepisów o eksmisji mamy do czynienia z jakąś wpadką, to od razu na pierwszym posiedzeniu, kiedy ukonstytuuje się już Sejm następnej kadencji, trzeba będzie ten problem rozwiązać. Naturalnie, uważam, że jest to dziwna historia. Niestety, nie jestem ani członkiem rządu, ani komisji, która tymi sprawami się zajmuje, więc nie miałem nad tym żadnej kontroli.

Adam Hofman PiS:

Donald Tusk i jego ludzie nie dbają o tych, którzy mogą zostać wyrzuceni na bruk. On reprezentuje w tej sprawie interesy deweloperów, właścicieli kamienic, a los zwykłego człowieka jest mu obcy. Ponieważ marszałek Schetyna ma gdzieś projekty ustaw opozycji i już zapowiedział, że do końca kadencji będzie procedowanych sześćdziesiąt projektów ustaw, wśród których jest tylko jeden przedłożony przez opozycję. Żeby zmienić przepisy na temat eksmisji na bruk, musimy wygrać wybory, bo obecnie nic się zrobić nie da. (...) Do wprowadzenia realnych rozwiązań potrzeba władzy. Możemy napisać nawet najpiękniejsze rzeczy, ale przy marszałku Schetynie nie wejdą one w życie.

Jesteśmy ciekawi, która argumentacja przemówiła najbardziej do Państwa? Mamy nadzieję, że wyborcy jesienią podsumują wysiłki posłów w trosce o lokatorów.

Publicystyka

Marek Wikliński SLD:

Pozostało 88% artykułu