Ryszard Kalisz: Polskie prawo nie zdaje egzaminu w sprawie narkotyków

Poseł SLD twierdzi, że restrykcyjne przepisy wobec posiadania narkotyków nic nie dają. O reformie zdrowia ma dosadne zdanie - "bubel"

Publikacja: 18.01.2012 09:55

Ryszard Kalisz: Polskie prawo nie zdaje egzaminu w sprawie narkotyków

Foto: W Sieci Opinii

Wystarczy pochodzić po klubach nocnych, żeby się przekonać, że mam rację.

O planowanej na piątek akcji palenia jointa w Sejmie mówi:

To wprowadzanie do Sejmu efekciarstwa i iwenciarstwa. Nie palę marihuany, więc nie zapalę z Palikotem.

Kalisz opowiada się za dopuszczeniem do posiadania trzech gramów narkotyku, ale podkreśla:

Nie chcę depenalizacji twardych narkotyków. Mówię tylko, że polityka państwa powinna być racjonalna. Zakazywanie i używania prawa karnego dla rozwiązywania problemów społecznych nie przynosi rezultatów. Wystarczy pochodzić po klubach nocnych, żeby się przekonać, że ja mam rację: zakaz nie skutkuje i tworzy się podziemie.

Poseł komentując też zamieszanie wokół reformy służby zdrowia, mówił m.in. o "bublach prawnych". Kalisz oceniał też:

NFZ został utworzony, żeby masa urzędników dbała o pieniądze - by nie wyciekały i nie były marnowane. Natomiast dziś mamy prymat interesu urzędników Funduszu nad ministrem zdrowia.

Dochodzi do tego, że służba zdrowia to sprawa od której wszyscy chcą uciec. Na posiedzeniu Rady Ministrów nikt nie chce być przeciwko zmianom i przyklepują projekty przygotowane przez NFZ. Potem jednym głosem PO i PSL głosuje w Sejmie i mamy takie buble.

Wystarczy pochodzić po klubach nocnych, żeby się przekonać, że mam rację.

O planowanej na piątek akcji palenia jointa w Sejmie mówi:

Pozostało 89% artykułu
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nie łammy nuklearnego tabu
Publicystyka
Maciej Wierzyński: Jan Karski - człowiek, który nie uprawiał politycznego cwaniactwa
Publicystyka
Paweł Łepkowski: Broń jądrowa w Polsce? Reakcja Kremla wskazuje, że to dobry pomysł
Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Potrzeba nieustannej debaty nad samorządem