Piotr Gursztyn: Jawność służy życiu publicznemu

Publicysta "Rzeczpospolitej" Piotr Gursztyn analizuje możliwe powiązania Marcina P. z politykami pomorskiej PO.

Publikacja: 22.08.2012 11:19

Piotr Gursztyn: Jawność służy życiu publicznemu

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Gursztyn wychodzi od "komisji hazardowej":

Proszę zauważyć, ile dzięki niej dowiedzieliśmy się o funkcjonowaniu ludzi władzy. Choć prace komisji były paraliżowane przez przewodniczącego Sekułę, widzieliśmy, jak ważny polityk spotyka się z biznesmenem na cmentarzu albo jak się w Polsce załatwia dzieciom wpływowych ludzi pracę. Jawność służy życiu publicznemu, bo partie bardziej się pilnują i chcą uchodzić za przyzwoite.

Co komisja mogłaby ujawnić w sprawie Amber Gold?

Jest wiele dziwnych wątków. Dla przykładu - młodego prężnego biznesmena chwali prezydent miasta i daje tym sygnał, że jego firma jest wiarygodna. Jakaś niższego szczebla pani prokurator w Gdańsku umarza śledztwo w sprawie AG, pomimo zawiadomienia od KNF. Dlaczego? Nie spadła z kosmosu i wiedziała, jak duże wiąże się z tym ryzyko. Może też budzić niepokój milczenie ministra infrastruktury...

Odwołam się do wypowiedzi Hanny Gronkiewicz-Waltz, prominentnej polityk Platformy, która wczoraj rano powiedziała, że sprawa wygląda jej na pranie pieniędzy. To oznacza, że prał je nie Marcin P., ale ktoś dużo ważniejszy. Coraz częściej słyszymy, że stały za nim ważne osoby. Oby się okazało, że ze sfery biznesu, a nie polityki.

Gursztyn mówi o słowach opozycji, że czas najwyższy prześwietlić "małe państwo Platformy na Pomorzu":

Takie "państewka" wszystkie partie lubią sobie budować. Bardzo często przy zatrudnianiu w samorządach i sejmikach decyduje nie klucz merytoryczny, ale towarzysko-rodzinny. Gdy jakiś zaufany towarzysz partyjny nie wie, co ma ze sobą zrobić, to tworzy się dla niego na siłę jakąś bzdurną i niepotrzebną posadę. I tak marnuje się publiczne pieniądze.

Gursztyn wychodzi od "komisji hazardowej":

Proszę zauważyć, ile dzięki niej dowiedzieliśmy się o funkcjonowaniu ludzi władzy. Choć prace komisji były paraliżowane przez przewodniczącego Sekułę, widzieliśmy, jak ważny polityk spotyka się z biznesmenem na cmentarzu albo jak się w Polsce załatwia dzieciom wpływowych ludzi pracę. Jawność służy życiu publicznemu, bo partie bardziej się pilnują i chcą uchodzić za przyzwoite.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości