Radosław Markowski: Prezydent Kaczyński pomagał gruzińskiemu reżimowi

Profesor PAN: „My żyliśmy w kraju, który się rzucał tam pomagać jak Miszka Saakaszwili rozpoczynał tam swoje różne imprezy”

Publikacja: 04.10.2012 14:47

Profesor Radosław Markowski z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej i PAN w rozmowie z Janiną Paradowską w TOK FM odnosząc się do wywiadu, który ukazał się na łamach „Rzeczpospolitej” i wyników wyborów w Gruzji zaskakująco mówi (pisownia oryginalna - red.):

No, Gruzja… Tak, no bliski nam kraj, ale porozmawiajmy o tym poważnie. Zwróćmy uwagę, że to się ciągnie od wielu lat. Był wielki problem z Michaiłem Saakaszwilim. My żyliśmy w kraju, który się rzucał tam pomagać jak Miszka Saakaszwili rozpoczynał tam swoje różne imprezy, a tymczasem wiedzieliśmy od bardzo dawna – nawet wtedy, kiedy prezydent Kaczyński jeździł pomagać – że to jest taki quasi–autorytarny reżim.

Makowski powołuje się na raporty Bertelsmanna i Freedom House o słabościach demokracji gruzińskiej – mimo, że po raz pierwszy na Kaukazie odbywa się pokojowe przekazanie władzy na drodze demokratycznych wyborów.

My niepotrzebnie wiążemy z tym wschodem zbyt duże nadzieje, niepotrzebnie angażujemy się w pewne rzeczy na Ukrainie, Białorusi, Gruzji, gdzie bardzo trudno jest dawać własny glejt na to, że w tych krajach coś będzie rzeczywiście podążało w stronę rzeczywistej demokracji, cywilizowanych reguł rynkowych

To jest nasza misja panie profesorze, jeszcze od Giedroycia…

Tak, ja uważam – cynicznie mówiąc, z całym szacunkiem dla Giedroycia – cynicznie mówiąc, że interesem Polski jest to, żeby istniało kilka krajów, które desperacko chcą wejść do Unii Europejskiej – żebyśmy mogli praktykować drenaż mózgów (…) Nie jest nam potrzebny w Unii Europejskiej nasz pupilek – mówię tu w tej chwili o Ukrainie – za którą nie będziemy mogli żadnej odpowiedzialności wziąć, czyli kraj który będzie powodował turbulencje w tej Unii, która i tak ma własne problemy.

Z kolei Paweł Wroński zauważył, że „myśmy tam byli trochę ekspozyturą Stanów Zjednoczonych”.

Jednak profesor Markowski niewzruszony pytał retorycznie:

Lepiej mieć cywilizowane w miarę stabilne rządy autorytarne na wschodnich rubieżach czy  demokrację z których nie wiadomo co wynika… (…) Być może z punktu widzenia długofalowych celów Ukraińców i tak dalej, trzeba by promować dekoracje i tak dalej. Na Białorusi zresztą też. Ale jak na razie naród Białoruski nie zaskakuje na te propozycje – więc nic na siłę. W Malezji się nieźle żyje, choć nie ma demokracji. Można szukać innych rozwiązań ustrojowych nie koniecznie pakując się bezmyślnie w pakowanie liberalnej demokracji, tam gdzie ona nie ma żadnego zakorzenienia. Długo bym mógł o Prawosławiu i o pewnych cechach, ale to mogłoby by być politycznie niepoprawne…

Na co Wroński przerwał:

My się tak naprawdę nie za bardzo nie różnimy. Ja też jestem zwolennikiem tezy, że jak coś nie działa – to po prostu nie działa.

Prosimy czytelników o wskazanie, czym różnią się tezy pana profesora od kremlowskiej narracji?

Profesor Radosław Markowski z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej i PAN w rozmowie z Janiną Paradowską w TOK FM odnosząc się do wywiadu, który ukazał się na łamach „Rzeczpospolitej” i wyników wyborów w Gruzji zaskakująco mówi (pisownia oryginalna - red.):

No, Gruzja… Tak, no bliski nam kraj, ale porozmawiajmy o tym poważnie. Zwróćmy uwagę, że to się ciągnie od wielu lat. Był wielki problem z Michaiłem Saakaszwilim. My żyliśmy w kraju, który się rzucał tam pomagać jak Miszka Saakaszwili rozpoczynał tam swoje różne imprezy, a tymczasem wiedzieliśmy od bardzo dawna – nawet wtedy, kiedy prezydent Kaczyński jeździł pomagać – że to jest taki quasi–autorytarny reżim.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości