Mistrale przeciw oligarchom, czy rozmowa hipokrytów

Budująca francusko-brytyjska wymiana zdań o sankcjach wobec Rosji

Publikacja: 22.07.2014 18:24

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron

Foto: AFP

Jest coś bardzo demoralizującego w śledzeniu tego, jak reaguje świat zachodni na wojnę w Ukrainie. Dużo słów, wielkich i słusznych, piękne gesty, wzruszające przemówienia  - a wszystko to po to, by ukryć swoją bezradność i strach. Bezradność, bo w rzeczy samej nie da się już nic zrobić bez poświęcania swojego spokoju - a mało jest rzeczy bardziej paraliżujących i obezwładniających niż strach przed stratą własnego komfortu.

Bezradność i impotencja jednak jest też frustrująca. Na tyle frustrująca, że widać ją nawet na poziomie międzynarodowym. Coraz mniej jakby jest wielkich słów, a coraz więcej zdenerwowania. Stan ten udzielił się szczególnie odwiecznym europejskim "przyjaciołom", Francji i Wielkiej Brytanii, które to państwa wymieniły między sobą następujące uprzejmości.

David Cameron na konferencji prasowej dał do zrozumienia, że Europa już nie może dłużej tolerować zachowań Rosji. Ale i przy okazji nadmienił:

Szczerze mówiąc, w tym kraju byłoby nie do pomyślenia, by wypełnić takie zamówienie [sprzedaż Mistrali Rosji], jakie ma Francja

Na to obruszył się jeden z czołowych francuskich socjalistów, Jean-Christophe Cambadelis, który z kolei wytknął Cameronowi:

To fałszywa debata prowadzona przez hipokrytów. Jeśli zobaczymy, jak wielu rosyjskich oligarchów znalazło azyl w Londynie, David Cameron powinien zacząć [sankcje] od sprzątania na własnym podwórku.

To sobie pogadali. Sądząc po tej wymianie, możemy się spodziewać kolejnych mocnych "zaniepokojeń" i oświadczeń, które skruszą determinację Putina.

Jest coś bardzo demoralizującego w śledzeniu tego, jak reaguje świat zachodni na wojnę w Ukrainie. Dużo słów, wielkich i słusznych, piękne gesty, wzruszające przemówienia  - a wszystko to po to, by ukryć swoją bezradność i strach. Bezradność, bo w rzeczy samej nie da się już nic zrobić bez poświęcania swojego spokoju - a mało jest rzeczy bardziej paraliżujących i obezwładniających niż strach przed stratą własnego komfortu.

Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne