Stefan Dunin-Wąsowicz: Państwo z niepełnosprawnościami. Odwraca się od najsłabszych

Duża część środowiska osób z niepełnosprawnościami straciła nadzieję na wyraźną jakościową zmianę.

Publikacja: 17.05.2023 15:55

Wzrost rent i świadczeń nie nadąża za inflacją

Wzrost rent i świadczeń nie nadąża za inflacją

Foto: AdobeStock

Jest wiele ruchów i organizacji reprezentujących osoby z niepełnosprawnościami (OzN). Każdy podmiot na swój sposób i w imieniu własnego środowiska wyraża swoje stanowisko i postulaty. Potrzeby są różne. Brakuje jednak wspólnej reprezentacji społecznej. Nie ma więc jednego stanowiska ani w zakresie rozwiązań, ani priorytetów. Wykorzystują to kolejne ekipy rządzące, wprowadzając rozwiązania cząstkowe i adresowane do wybranych grup, zamiast rzeczywistej reformy i systematycznego wdrożenia Konwencji ONZ, która dla zdecydowanej większości środowiska jest odniesieniem.

Marketing polityczny zamiast reformy

Od opublikowania przed dwoma laty strategii na rzecz osób z niepełnosprawnościami na lata 2021–2030 praktycznie nie wydarzyło się nic wyraźnie zmieniającego rzeczywistość OzN i ich najbliższego otoczenia. Osobiście cenię obecnego pełnomocnika ds. osób z niepełnosprawnościami Pawła Wdówika w szczególności za konsekwentne podkreślanie znaczenia podmiotowości OzN. Niestety, zarówno ta, jak i poprzednie ekipy rządzące nie potrafiły w zakresie wdrażania Konwencji zrobić znaczącego postępu. Opracowanie nowego systemu orzecznictwa pozostaje w sferze deklaracji i w cieniu niepokoju wynikającego z braku dialogu z osobami bezpośrednio zainteresowanymi zmianą. Dotychczas nie wdrożono również zmian w zakresie stałego i systemowego wsparcia, możliwego do realizacji przez usługę asystencką. Nie przybyło znacząco mieszkań wspomaganych czy treningowych ani miejsc pracy dla OzN. Środki z Funduszu Solidarnościowego nadal w dużej części służą nie tym, dla których były wywalczone i pierwotnie przeznaczone. Wzrost rent i świadczeń nie nadąża za inflacją. Projekty ustaw o wyrównywaniu szans czy o wspomnianej już asystencji osobistej nie ujrzały światła dziennego, a pomimo tego są przywoływane jako gotowe, zaspokajające potrzeby i realizujące zobowiązania konwencyjne. Zamiast tego mamy konferencje prasowe i inne atrapy o charakterze marketingu politycznego. Chociaż i tutaj jest ubożej, aniżeli w innych przestrzeniach życia publicznego, mniej konkretnie i bez realnych środków finansowych.

Czytaj więcej

Rząd przyjął projekt ustawy o nowym świadczeniu. To nawet 3177 zł

Duża część środowiska OzN i ich bliskiego otoczenia społecznego straciła nadzieję na wyraźną jakościową zmianę, na wzmocnienie podmiotowości OzN, na szersze uspołecznienie heroicznej pracy rodziców oraz opiekunów, którzy codziennie stoją przy swoich dzieciach, partnerach czy rodzicach z niepełnosprawnościami. Budzi sprzeciw, że „potężne” państwo, demonstrujące możliwość dysponowania zyskami koncernów i banków państwowych, nie zwraca się w stronę najsłabszych, tych, którzy potrzebują wsparcia najbardziej. Wydaje się, że dla większości partii grupa OzN nie stanowi elektoratu godnego zainteresowania. I pamiętajmy, że osoby z niepełnosprawnościami to grupa o wysokiej chłonności na obietnice, którą daje się łatwo wciągać w grę pozorów.

Protest wobec 2119 zł

Jednym z ostatnich wyrazów desperacji, ale i odwagi środowiska są działania grupy opiekunów OzN skupionej w ruchu Protest 2119. Chwała i uznanie dla założycieli tego ruchu! Jego nazwa pochodzi wprost od wysokości świadczenia pielęgnacyjnego wypłacanego w 2022 r. opiekunom połączonego z zakazem wykonywania pracy zarobkowej. 2119 zł to kwota, która w żadnej mierze nie jest w stanie zabezpieczyć nawet podstawowego wymiaru potrzeb opiekuńczych, w tym bytowych, OzN i członka jej rodziny, który podjął się trudu opieki nad nią. To kwota o cechach uwłaczająco niskiego „wynagrodzenia” za wysiłek często świadczony nieprzerwanie, przez wiele lat, we wszystkie dni tygodnia, z obciążeniem całodobowym. Nadany jej status świadczenia i zaszyty w ustawie o świadczeniach rodzinnych z 2003 r. obnaża sposób widzenia opieki nad niepełnosprawnym bliskim jako oczywistości, mocno powiązanej ze stereotypowym, dalekim od akcentowanej w zapisach Konwencji podmiotowym postrzeganiem OzN oraz ich rodzin.

Uruchomiony pod wpływem społecznych nacisków projekt zawiera wiele wad. Największą jest zapożyczenie spoza krajowego kontekstu skali do oceny potrzeb wsparcia

Pod wpływem nagłośnienia protestu w mediach obserwujemy wzmożenie działań rządu. Wyrazem tego jest zmiana kalendarza i opublikowanie części przygotowywanej ustawy o wyrównywaniu szans w postaci projektu nowego świadczenia nazwanego wspierającym. Uruchomiony pod wpływem społecznych nacisków projekt zawiera wiele wad. Największą jest zapożyczenie spoza krajowego kontekstu skali do oceny potrzeb wsparcia. Nieosadzenie zaprojektowanego świadczenia w realiach niskiej jakości życia i ograniczonego dostępu do oczekiwanych form wsparcia, tj. asystencji czy mieszkalnictwa wspomaganego, to tylko jeden obszar, w którym brak szeroko zakrojonych konsultacji społecznych uwydatnił nieadekwatność projektu ustawy. Ta ułomna skala i arbitralny próg, od którego miałoby zaczynać się wsparcie co najmniej porównywalne z obecnym, wzbudziły zrozumiałe oburzenie społeczne. Brak adekwatnego równoległego rozwiązania w zakresie asystencji pogłębił jeszcze bardziej brak zaufania do państwa w ogóle.

Ułomne próby reformy

Nie od dzisiaj wiadomo, że tworzenie systemowych rozwiązań dla każdej z grup społecznych wymaga dialogu ze środowiskiem, którego rozwiązania dotyczą. Wymaga również myślenia i działania wykraczającego ponad ramy czasowe jednej kadencji. I wreszcie, co może najważniejsze, wymaga widzenia życia człowieka w całej jego rozciągłości i różnorodności. Tylko wytrwała praca nad nowym orzecznictwem w partnerstwie z OzN, członkami ich rodzin i osobami zaangażowanymi w tworzenie nowej jakości w przestrzeni trzeciego sektora może przynieść rozwiązania i argumenty do uzyskania odpowiedniego stałego finansowania. Próby reformy bez tej podstawy będą ułomne, nie zdobędą poparcia społecznego i mogą być wręcz szkodliwe w dłuższej perspektywie, pomagając wybiórczo tylko niektórym. Godność jest niepodzielna i istnieje tylko wtedy, kiedy uszanowany jest każdy.

Autor

Stefan Dunin-Wąsowicz

Ekonomista, członek Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach , Koła PSONI w Staszowie oraz ruchu społecznego Godność i Wsparcie Drogą i Nadzieją. 

Jest wiele ruchów i organizacji reprezentujących osoby z niepełnosprawnościami (OzN). Każdy podmiot na swój sposób i w imieniu własnego środowiska wyraża swoje stanowisko i postulaty. Potrzeby są różne. Brakuje jednak wspólnej reprezentacji społecznej. Nie ma więc jednego stanowiska ani w zakresie rozwiązań, ani priorytetów. Wykorzystują to kolejne ekipy rządzące, wprowadzając rozwiązania cząstkowe i adresowane do wybranych grup, zamiast rzeczywistej reformy i systematycznego wdrożenia Konwencji ONZ, która dla zdecydowanej większości środowiska jest odniesieniem.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Potrzeba nieustannej debaty nad samorządem
Publicystyka
Piotr Solarz: Studia MBA potrzebują rewolucji
Publicystyka
Estera Flieger: Adam Leszczyński w Instytucie Dmowskiego. Czyli tak samo, tylko na odwrót
Publicystyka
Maciej Strzembosz: Kto wygrał, kto przegrał wybory samorządowe