Książka „Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce” Łukasza Drozdy klarownie i ciekawie przedstawia kluczowe problemy dotyczące polskiej polityki mieszkaniowej. Należą do nich nieliczenie się przez znaczącą część deweloperów z potrzebami przyszłych mieszkańców, budowa mieszkań o minimalnych standardach mieszkaniowych, i to w miejscach do tego nieprzeznaczonych oraz bez odpowiedniego zaplecza. Do wymienionych przez autora powodów niniejszego stanu rzeczy warto mocniej dodać jeszcze jeden: niezwykle słabe i złe prawo planowania przestrzennego. Polski system pod tym względem należy do najsłabszych w Europie Środkowo-Wschodniej.