Rodzina bez wsparcia

Poza rodzinami biologicznymi wychowuje się w Polsce już niemal 100 tysięcy dzieci! – alarmuje działacz społeczny i pedagog

Publikacja: 09.02.2010 23:41

Rodzina bez wsparcia

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Red

W polskim systemie opieki zastępczej nad dziećmi dzieje się wiele dobrego. Ale nie wolno przemilczeć zjawiska bardzo niepokojącego: jest nim wzrost liczby dzieci umieszczanych poza rodzinami biologicznymi.

Do pozytywnych zmian słusznie zalicza się rezygnację z dużych placówek opiekuńczych i zmniejszenie liczby dzieci w nich przebywających. Coraz więcej dzieci przebywa w rodzinnych formach opieki zastępczej. Rodziny te są lepiej przygotowywane do pełnienia swoich funkcji. Zbudowano społeczne przekonanie o zasadności rozwijania rodzinnego modelu opieki zastępczej (opierającego się na rodzinach adopcyjnych, zastępczych i rodzinnych domach dziecka) oraz konieczności wspierania rodzin problemowych w ich środowisku.

[srodtytul]Problem systemu[/srodtytul]

Pozytywnym zmianom w systemie opieki nad dziećmi nie towarzyszy jednak zmniejszenie się liczby dzieci wychowywanych poza rodziną biologiczną, a przeciwnie – ich wzrost. Na przestrzeni lat 2004 – 2007 wzrost ten wyniósł 8677 dzieci. W roku 2007 w środowiskach zastępczych przebywało już ok. 97 tysięcy dzieci!

W 2001 r. odsetek dzieci umieszczanych poza rodziną naturalną wynosił 0,8 proc., a w 2005 r. już 1,05 proc., co sytuuje Polskę wśród krajów o wysokim stopniu instytucjonalizacji opieki nad dziećmi! Jest to sprzeczne m.in. z zaleceniami Komitetu Praw Dziecka ONZ i świadczy o poważnym problemie systemu opieki zastępczej. Należy też pamiętać, że podawane dane nie uwzględniają liczby wszystkich dzieci mających każdego roku styczność ze środowiskami opieki zastępczej, które czasem przebywają w nich stosunkowo krótko – kilka tygodni lub miesięcy. Pokazuje to lepiej, z jak wielkim problemem mamy do czynienia.

Zwiększanie liczby dzieci wychowywanych poza rodziną biologiczną ma miejsce w sytuacji, gdy w Polsce zmniejsza się populacja dzieci do lat 17. W 1996 roku w Polsce żyło 10 417 tysięcy dzieci. W tym też roku w rodzinach zastępczych wychowywało się 49,4 tys. dzieci, a w placówkach opiekuńczo-wychowawczych przebywało 31,3 tys. dzieci (razem 80,7 tys.). Dziesięć lat później – w 2006 r. – wśród ogółu ludności było 7 661 tysięcy dzieci w wieku poniżej 18 lat, a w rodzinach zastępczych przebywało 61,6 tys. dzieci, zaś w placówkach opiekuńczo-wychowawczych 31,6 tys. dzieci (razem 91,931 tys.).

Dlaczego rośnie liczba dzieci w środowiskach zastępczych? Nadmiernie łatwo podejmowane są decyzje o umieszczaniu dziecka poza rodziną z przyczyn, które powinny być usunięte w wyniku pracy socjalnej i właściwego wsparcia ze strony różnych podmiotów działających w środowisku lokalnym. Te przyczyny to np. ubóstwo i niewydolność wychowawcza rodzin, brak realizacji obowiązku szkolnego, trudne warunki mieszkaniowe, przemoc, uzależnienie od alkoholu czy środków odurzających (często problemy te występują łącznie).

[srodtytul]Rodzice muszą płacić[/srodtytul]

Instytucje państwa niewystarczająco skupiają się na rodzinie i takim jej wsparciu, aby lepiej spełniała swoje funkcje. Brak jest także odpowiednich instrumentów zachęcających gminy do działań na rzecz zminimalizowania liczby dzieci umieszczanych poza rodziną.

Duża liczba dzieci kierowanych do opieki zastępczej związana jest także z osłabieniem rodziny (czego symptomem jest rosnący gwałtownie wskaźnik rozpadów małżeństw) oraz masowymi wyjazdami rodziców do pracy za granicę.

Niewystarczająca jest też praca nad umożliwieniem powrotu dzieci ze środowiska zastępczego do rodziny biologicznej. Ignoruje się ważną kwestię odpłatności rodziców za utrzymanie dzieci w różnych formach opieki (ich wkład jest minimalny, natomiast koszty utrzymania prawie 100 tys. dzieci ogromne). Powinno się dążyć do tego, aby rodzice płacili realne, a nie symboliczne kwoty za utrzymanie i wychowanie ich przecież dzieci, w różnych formach opieki zastępczej. Jeśli nie mają aktualnie na to środków, to powinien rosnąć ich dług (jak w wypadku niepłaconych alimentów).

Ma to znaczenie nie tylko finansowe. Gdyby tacy rodzice musieli łożyć na utrzymanie dzieci, byliby bardziej zmobilizowani, aby stworzyć im warunki powrotu do domu.

Zabranie dziecka z rodziny biologicznej powinno być ostatecznością w sytuacji, gdy dobro dziecka jest poważnie zagrożone, a równocześnie z rodziną podjęta jest praca pozwalająca na jak najszybszy jego powrót do rodziny. Kiedy nie widać szans na taki powrót, dziecko powinno możliwie szybko trafić do rodziny adopcyjnej czy docelowej rodziny zastępczej.

[srodtytul]Praca socjalna z rodziną[/srodtytul]

Fundamentalne znaczenie ma postawienie na profilaktykę i pracę socjalną z rodziną, która ma poważne trudności. Opieka i pomoc powinny być organizowane w środowisku bliskim dziecku, np. w przedszkolu, szkole czy rodzinie, aby umożliwić mu wzrastanie w naturalnych warunkach rodzinnych, kulturowych i społecznych.

Konieczny jest rozwój na dobrym poziomie instytucji wsparcia dziennego (świetlic, ognisk wychowawczych), w których specjaliści pomagają dzieciom i współpracują z ich rodzicami.

Rosnąca liczba dzieci wychowywanych poza rodziną biologiczną wskazuje na problemy polskich rodzin i systemu opieki zastępczej. Trzeba tak poprawić system, aby dzieci rzadziej odchodziły z rodzin biologicznych pod opiekę zastępczą. Miarą dobrego systemu są nie tylko odpowiednie standardy w różnych formach całodobowej opieki, ale także zmniejszanie liczby dzieci w nich przebywających.

[i]Autor, socjolog i pedagog, rodzinny kurator sądowy, jest działaczem katolickim, członkiem Komisji ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski. W przeszłości był posłem AWS i senatorem PiS[/i]

W polskim systemie opieki zastępczej nad dziećmi dzieje się wiele dobrego. Ale nie wolno przemilczeć zjawiska bardzo niepokojącego: jest nim wzrost liczby dzieci umieszczanych poza rodzinami biologicznymi.

Do pozytywnych zmian słusznie zalicza się rezygnację z dużych placówek opiekuńczych i zmniejszenie liczby dzieci w nich przebywających. Coraz więcej dzieci przebywa w rodzinnych formach opieki zastępczej. Rodziny te są lepiej przygotowywane do pełnienia swoich funkcji. Zbudowano społeczne przekonanie o zasadności rozwijania rodzinnego modelu opieki zastępczej (opierającego się na rodzinach adopcyjnych, zastępczych i rodzinnych domach dziecka) oraz konieczności wspierania rodzin problemowych w ich środowisku.

Pozostało 88% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości