Wyrok pieczętuje odebranie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom peerelowskiego aparatu bezpieczeństwa. Sędziowie uznali, że osoby te nie mają moralnego tytułu do korzystania ze świadczeń wyższych, niż otrzymują zwykli obywatele.
Nie chroni ich również zasada praw nabytych, ta bowiem nie dotyczy wszystkich, ale tych nabytych słusznie. Tymczasem trudno mówić o słuszności przywilejów okupionych ludzką krzywdą i działaniu wbrew interesowi publicznemu.
Jednocześnie Trybunał zakwestionował przepisy ograniczające przywileje członkom WRON. Uznał, że nie można obniżać ich emerytur za okres działalności przed grudniem 1981 r.
Za dopuszczalną uznał natomiast samą zasadę obniżania emerytur za okres po 13 grudnia 1981 r.
Podobnie jak w innych sprawach dotyczących peerelowskiej przeszłości, również w tym wyroku pojawiły się zdania odrębne. Zgłaszała je jednak zupełnie inna grupa sędziów niż podczas uchylania przepisów o lustracji, o wykupie mieszkań czy o służbie wywiadu i kontrwywiadu. To pozwala wnioskować, że powoli zmieniają się proporcje i stosunek sędziów do peerelowskich „resztówek”.